Uspokojenie na rynku paliw. W porównaniu z poprzednim tygodniem podrożała tylko benzyna bezołowiowa 98 - o jeden grosz. Średnia cena najpopularniejszej benzyny bezołowiowej 95 wynosi 5,16 zł, a za litr oleju napędowego średnio trzeba zapłacić 5,08 zł. Na następny tydzień analitycy przewidują stabilizację cen, choć producenci akurat je podnieśli.
W przyszłym tygodniu ceny paliw nie wzrosną, a w przypadku oleju napędowego możliwe są nawet niewielkie obniżki ceny - przewiduje badające rynek paliw Biuro Maklerskiej Reflex. Jak zauważają jego analitycy, zagrożeniem dla stabilizacji cen w dłuższej perspektywie jest likwidacja ulgi na biopaliwa, która wchodzi w życie 1 maja.
Wszystko będzie zależało od polityki cenowej koncernów i importerów, dla których likwidacja ulg będzie oznaczała wzrost kosztów. Według analityków mało prawdopodobne jest, by producenci w całości wzięli na siebie wyższą akcyzę. W efekcie ceny detaliczne mogą wzrosnąć o 5–10 groszy za litr. Tym podwyżkom mogłaby zapobiec jedynie wyraźna obniżka cen ropy lub umocnienia złotego wobec dolara.
Tymczasem ceny ropy Brent na giełdzie w Londynie wraz z końcem tygodnia powróciły powyżej poziomu 124 dolarów. jak oceniają analitycy, zwyżki cen ropy wynikają przede wszystkich ze znacznych zmian na rynku walutowym i osłabieniu dolara. Kurs euro do dolara wzrósł do najwyższego poziomu od grudnia 2009 roku – za jedno euro trzeba zapłacić 1,46 dolarów.
Tymczasem PKN Orlen poinformował, że w czwartek podniósł hurtowe ceny benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 o 2 zł, benzyny bezołowiowej Super Plus 98 o 1 zł, a oleju napędowego o 3 zł na tysiąc litrów.
W tym roku jest to 52. podwyżka cen benzyny i 40. podwyżka cen oleju napędowego w płockim koncernie. W tym czasie benzyna taniała tam 27, a olej napędowy 36 razy.
Źródło: TVN CNBC, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu