Koncern paliwowy BP przystąpił do tajnych rozmów z Gazpromem w sprawie dostaw rosyjskiego gazu do Wielkiej Brytanii przed 2016 rokiem - informuje "Financial Mail on Sunday". Wstępne rozmowy pomiędzy Davidem Cameronem i Władimirem Putinem ws. przedłużenia Gazociągu Północnego miały odbyć się podczas igrzysk olimpijskich w Londynie.
Dyrektor BP (British Petroleum) na Rosję David Peattie zaznacza, że rozmowy obu koncernów "są wciąż na wczesnym etapie", ale nie wyklucza, że porozumienie mogłoby zostać podpisane nawet w połowie 2013 r.
Przedłużą w dwa lata?
Portal "Financial Mail on Sunday" twierdzi, że BP myśli o przedłużeniu gazociągu Nord Stream, obecnie łączącego Wyborg w Rosji z Greifswaldem w Niemczech, do Norfolk we wschodniej Anglii. BP stałby się wtedy udziałowcem Nord Streamu. Nord Stream przedłużony byłby o ok. 960 km, co zająć ma dwa lata. Badania techniczne prowadzone są już teraz. Źródła, na które anonimowo powołuje się brytyjski portal, wskazują, że urząd premiera Camerona popiera projekt, ponieważ zmniejszałby zależność W. Brytanii od importu ciekłego gazu z Bliskiego Wschodu i potencjalnie także gazu z USA.
Ponad połowa rury rosyjska
Putin już wcześniej sygnalizował, że chciałby, aby docelowo Gazprom zaspokajał 20 proc. brytyjskiego zapotrzebowania na gaz, co uczyniłoby z niego drugiego największego dostawcę na brytyjskim rynku po British Gas. Obecnie Nord Stream jest w 51 proc. własnością Gazpromu, a udziałowcami pozostałych 49 proc. są niemieckie koncerny E.ON, Wintershall, francuski GDF Suez i holenderski Gasunie.
Rozmowy ws. doprowadzenia Gazociągu Północnego do Wlk. Brytanii to kolejny sygnał o zacieśnianiu energetycznej współpracy BP z Rosjanami.
22 października BP i Rosnieft porozumiały się ws. przejęcia 50 proc. udziałów BP w brytyjsko-rosyjskiej spółce TNK-BP. Brytyjski koncern uzyskał w zamian 17,1 mld USD i 12,84 proc. udziałów w Rosniefcie.
Autor: kcz//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Nord Stream