Nie jesteśmy krajem najbardziej przyjaznym dla przedsiębiorczości. W tegorocznym rankingu Banku Światowego "Doing Business 2008" zajęliśmy 74. miejsce. Co prawda wprowadzamy reformy, ale inni robią to szybciej i lepiej - czytamy w "Rzeczpospolitej".
To stagnacja - mówią ekonomiści i przedsiębiorcy, zgodnie oceniając naszą pozycję w światowym rankingu państw przyjaznych przedsiębiorczości. Przy jego opracowaniu analitycy brali pod uwagę m.in. łatwość zakładania i zamykania firmy, przepisy związane z zatrudnianiem pracowników, zdobywaniem kredytu, poziom ochrony inwestorów czy płacone podatki.
Jedno oczko do góry W piątej edycji dorocznego rankingu "Doing Business" Polska awansowała o jedną pozycję, na 74. miejsce. In plus policzono nam nowelizację kodeksu cywilnego, co spowodowało skrócenie czasu oczekiwania w sądach na odzyskiwanie należności oraz zmniejszenie opłaty przy rejestracji nieruchomości. Ale wyprzedzają nas m.in. wszystkie kraje, które razem z nami weszły do Unii Europejskiej. I tak jest już drugi rok z rzędu.
Wypadamy tym bardziej blado, że kraje Europy Wschodniej koncentrują się na obniżeniu podatków, ułatwieniach przy zakładaniu firm oraz na uproszczeniach administracyjnych.
Krajowi przedsiębiorcy nie kryją żalu, że w sytuacji Polski zmieniło się tak niewiele. - To skok statystyczny, a nie cywilizacyjny - mówi Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich. Podejmowane próby uproszczenia ordynacji podatkowej oraz ustawy o PIT czy CIT nie przyniosły korzystnych zmian. Na papierze pozostały zamierzenia o deregulacji prawa gospodarczego i tworzeniu czytelnych przepisów. Zdaniem eksperta Konfederacji ograniczenie liczby koncesji i zezwoleń tylko do tych, jakich wymaga UE, znacznie usprawniłoby prowadzenie biznesu, a tym samym zmieniło ocenę Polski w rankingu.
Na czele bez zmian Najłatwiej jest prowadzić firmę w Singapurze, Nowej Zelandii i USA. Wśród 30 liderów jest aż 13 krajów z Unii Europejskiej, niestety bez Polski. Z naszych sąsiadów najlepiej wypadła Estonia, która zachowała 17. miejsce na liście, oraz Łotwa (na 22. miejscu). Ale gdy my mamy 10 procedur przy zakładaniu biznesu i trwa to 31 dni, to w Estonii przedsiębiorca wypełnia 5 dokumentów, a na rejestrację czeka 5 dni. Na Łotwie zaś przedsiębiorca płaci 7 różnego rodzaju podatków, a u nas - 41. Właśnie zagmatwane procedury przy zakładaniu firmy (129. miejsce), wielość koncesji i licencji (156. miejsce) oraz ilość i czas płaconych podatków (125. miejsce) trzymają Polskę w połowie rankingu.
- Tracimy coraz więcej w stosunku do sąsiadów, ponieważ dla naszego rządu ważniejsze było becikowe, senioralne i rozbudowane świadczenia socjalne, niż wspieranie przedsiębiorczości przez znoszenie barier - komentuje Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. - Rząd zachowywał się tak, jakbyśmy byli pępkiem świata i wokół nic się nie zmieniało - dodaje.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24