Były pracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Edward Snowden w wywiadzie dla niemieckiej telewizji NDR w niedzielę, oskarżył służby wywiadowcze USA o szpiegostwo gospodarcze w Niemczech. Jak twierdzi, jego życie jest zagrożone.
- Jeżeli (służby) zdobędą od (koncernu) Siemensa informacje, które mogą być przydatne z punktu widzenia interesu narodowego USA, lecz nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem Ameryki, to mimo wszystko wykorzystują te informacje - powiedział Snowden w rozmowie z NDR.
Snowden w ub. r. uciekł ze Stanów Zjednoczonych przez Hongkong do Rosji, gdzie - po okresie koczowania na moskiewskim lotnisku - uzyskał czasowy azyl. Przedtem ujawnił tajne dane, które wykazały olbrzymi zakres inwigilacji elektronicznej prowadzonej przez NSA w USA, Niemczech i na całym świecie.
Zdrajca czy bohater?
Jak się okazało, NSA podsłuchiwała rozmowy telefoniczne wielu polityków, w tym telefon komórkowy kanclerz Angeli Merkel. Ujawnienie tych dokumentów było szokiem i doprowadziło do kryzysu w stosunkach niemiecko-amerykańskich. Snowden jest ścigany przez władze USA, które chcą wytoczyć mu proces o zdradę.
- Przedstawiciele rządu chcą mnie zabić - powiedział Snowden telewizji NDR. Jako dowód przytoczył artykuł opublikowany na platformie internetowej "buzzfeed" z wypowiedziami pracowników Pentagonu i NSA, grożących uciekinierowi śmiercią.
Snowden powiedział, że wszystkie dokumenty przekazał dziennikarzom i nie ma wpływu na decyzje o ich publikacji.
Autor: Klim/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Laura Poitras / Praxis Films