Produkt krajowy brutto Chin wzrósł w 2010 roku o 10,3 procent, zaś inflacja wyniosła 3,3 proc. - poinformowało oficjalnie Narodowe Biuro Statystyczne. Oba wskaźniki wzrosły bardziej, niż prognozowano. Oficjalne dane potwierdziły wczorajsze doniesienia jednej z telewizji nadających w Hongkongu.
Eksperci spodziewali się wzrostu PKB w ubiegłym roku na poziomie 10,1 proc. W 2009 roku wyniósł on 9,2 proc. PKB. Rząd wyznaczył zaś cel inflacyjny wysokości 3 proc.
Oficjalne dane wskazują też, że gospodarka chińska jest w niewielkim stopniu zależna od eksportu - jak podano, aż 9,5 pkt proc. wzrostu wypracowały w tym kraju bowiem krajowe inwestycje i konsumpcja, zaś eksport - zaledwie 0,8 pkt proc.
- Tendencja wzrostowa gospodarki nadal jest silna. Uwaga rynku skupia się jednak na inflacji. Walka z nią będzie dla Chin wyzwaniem tego roku - ocenił ekonomista Banku OCBC w Singapurze Dongming Xie.
Inflacja jest jednym z głównych zmartwień chińskiego rządu. W grudniu wyniosła ona 4,6 proc., a w listopadzie - 5,1 proc., powodując największy wzrost cen, głównie żywności, w ciągu dwóch ostatnich lat.
Zdaniem ekonomistów pytanych przez agencję Reutera, inflacja w 2011 roku wyniesie w Chinach 4,3 proc., zaś wzrost PKB zmniejszy się do 9,3 proc.
Źródło: PAP, lex.pl