"Poznaj atom. Porozmawiajmy o Polsce z energią" - to tytuł kampanii informacyjnej o energetyce jądrowej, którą dziś rozpoczęło ministerstwo gospodarki.
Jak mówiła podczas inauguracji kampanii pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej Hanna Trojanowska, budowa elektrowni jądrowej to wielkie przedsięwzięcie dla inwestora, a rolą państwa w takim procesie jest uzasadnienie wyboru technologii jądrowej oraz zapewnienie szeroko rozumianego bezpieczeństwa obywateli.
Trzeba pamiętać, że jesteśmy na samym początku programu, a nigdzie na świecie taki program nie może zostać zrealizowany bez akceptacji społecznej. Nie chcemy indoktrynować, chcemy zaprosić do debaty i dyskusji Hanna Trojanowska
- Chcemy, aby kampania miała charakter żywego dialogu ze społeczeństwem. Pragniemy poznać obawy Polaków i rozwiać mity na temat energetyki jądrowej. Wierzymy, że kiedy Polacy dowiedzą się więcej, przestanie ona budzić tak duże emocje - mówiła o kampanii Trojanowska. Podkreśliła, że wartością dodaną kampanii będzie udział w niej najlepszych polskich specjalistów w tej dziedzinie.
Większość "za"
Na potrzeby kampanii firma Millward Brown SMG/KRC przeprowadziła na przełomie lutego i marca telefoniczny sondaż na temat energetyki jądrowej na próbie 2,5 tys. respondentów. Wynika z niego, że w sumie 51 proc. ankietowanych jest za lub raczej za rozwojem w Polsce energetyki jądrowej, przeciwko jest 45 proc. - Jednak w sumie prawie połowa respondentów odpowiedziała "raczej tak" lub "raczej nie", co oznacza, że są w pewnym sensie niezdecydowani - podkreślił Piotr Stelmach z SMG/KRC.
Natomiast w przypadku budowy elektrowni jądrowej w pobliżu miejsca zamieszkania respondenta, odsetek przeciwników wzrósł do 63 proc., podczas gdy zwolenników wyniósł 36 proc. 67 proc. uczestników oceniło, że temat energetyki jądrowej jest ważny, 20 proc. - że bardzo ważny. Jednocześnie 94 proc. ankietowanych zadeklarowało, że oczekuje kampanii informacyjnej na temat energetyki jądrowej.
Jeszcze pod koniec kwietnia 2011 r., półtora miesiąca po awarii w Fukushimie, w sondażu CBOS 53 proc. respondentów opowiedziało się przeciwko budowie elektrowni jądrowej. W sierpniu 2011 r. w badaniu TNS OBOP przeciwko było 51 proc.
- Polacy są bardzo pragmatyczni, do nich docierają argumenty rzeczowe, emocje opadają, one są doradcą przez krótki czas. Wierzę, że społeczeństwo przynajmniej skorzysta z szansy zapoznania się z tym, co niesie ze sobą technologia jądrowa - skomentowała wyniki najnowszego sondażu Trojanowska.
W cieniu Czarnobyla
Inwestorem elektrowni jądrowej jest Polska Grupa Energetyczna. - Takie kampanie są potrzebne. Wiedza jest słaba i do tego okraszona tragicznymi zdarzeniami typu Czarnobyl czy Fukushima - mówił prezes PGE Krzysztof Kilian. Jak dodał, były to wypadki, a to co jest wypadkiem, nie musi być normą.
Polacy są bardzo pragmatyczni, do nich docierają argumenty rzeczowe, emocje opadają, one są doradcą przez krótki okres czasu. Wierzę, że społeczeństwo przynajmniej skorzysta z szansy zapoznania się z tym, co niesie ze sobą technologia jądrowa. Hanna Trojanowska
Jak mówił, w Polsce mieliśmy złe doświadczenia z energetyką jądrową, elektrowni nie dokończono po Czarnobylu. - Gdzieś w nas tkwi jakiś strach, mniejszy niż po Czarnobylu, ale jest. To wszystko w kampanii trzeba wyjaśnić, musimy się oswoić, że energetyka jądrowa jest codziennością - dodał Kilian.
Kampania za 18 mln zł
W ramach kampanii ruszył dedykowany portal internetowy poznajatom.pl, na którym np. można uzyskać odpowiedzi specjalistów na pytania i wątpliwości, działa na nim m.in. forum. Będą też spoty telewizyjne, zachęcające do dowiedzenia się więcej m.in. o wydajności energii z atomu czy sposobach postępowania z odpadami radioaktywnymi z elektrowni. Materiały informacyjne pojawią się też w radiu i prasie.
Kampania potrwa dwa lata, poprowadzi ją wyłonione w przetargu konsorcjum pod przewodnictwem firmy Partner of Promotion. Ma kosztować ok. 18 mln zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikiepdia/Gralo-CC-BY-SA