W tegorocznym rankingu ministrów finansów sporządzonym przez brytyjski dziennik "Financial Times" zwyciężył Niemiec Wolfgang Schaeuble. Na drugim miejscu uplasował się Szwed Anders Borg, a na trzecim, tak jak w zeszłym roku, Jacek Rostowski.
Zestawienie, w którym oceniono szefów resortów finansów 19 największych gospodarek UE, opublikowano w środę. To już siódmy ranking unijnych ministrów finansów przeprowadzony przez "Financial Times".
Przygotowując ranking, siedmioosobowe jury wzięło pod lupę umiejętności polityczne ministrów, wyniki gospodarcze ich krajów oraz wiarygodność kraju na rynkach.
Niemiec numerem jeden
70-letni Schaeuble w większym stopniu niż pozostali ministrowie "artykułował swoją wizję bardziej zintegrowanej Europy" - wyjaśnia główny ekonomista Unicredit i członek jury Erik Nielsen.
Szef niemieckiego resortu finansów w 2012 roku był jednym z pierwszych zwolenników unii bankowej, a w zeszłym miesiącu opowiedział się za nadaniem unijnemu komisarzowi do spraw walutowych większych kompetencji, łącznie z prawem weta wobec narodowych budżetów.
"Był to apel o większą integrację strefy euro, który został po cichu zignorowany przez szefów rządu" - ocenia dziennik i dodaje, że propozycja ta spotkała się z chłodną reakcją kanclerz Angeli Merkel. "Ale Schaeuble łatwo się nie poddaje" - podkreśla gazeta. Niemiec w zeszłorocznym rankingu plasował się na drugim miejscu.
Schaeuble w tym roku pokonał 44-letniego Szweda Andersa Borga. W uzasadnieniu wyniku napisano, że Borg zjednał sobie rynki finansowe "swoim oddaniem na rzecz dyscypliny fiskalnej i zdrowych finansów publicznych".
Umiejętnie "przekuwał" propozycje opozycji
O 61-letnim ministrze Rostowskim, który ponownie uplasował się na trzecim miejscu, "FT" pisze, że "udało mu się znaleźć równowagę między konsolidacją fiskalną a pielęgnowaniem kruchego wzrostu gospodarczego" - podkreśla gazeta.
Rostowski, który "wszedł do rządu PO w 2007 roku jako technokrata, stał się znakomitym politykiem i podczas niedawnej kampanii wyborczej z radością przekłuwał jak bańki mydlane propozycje gospodarcze opozycji" - pisze "FT".
Na ostatnim miejscu znalazł się minister finansów Hiszpanii Luis de Guindos.
Autor: zś / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24