Niepowodzenie z pozyskaniem finansowania przez KW to silny sygnał z rynku, że dotychczasowe działania dot. restrukturyzacji górnictwa są niewystarczające - uważa minister skarbu Włodzimierz Karpiński. W trybie pilnym zbierze się specjalny zespół - poinformował.
Chodzi o Międzyresortowy Zespół ds. Funkcjonowania Górnictwa Węgla Kamiennego w Polsce, który został powołany w maju przez premiera. W jego skład wchodzą przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Bardzo silny sygnał z rynku
Zespół jest organem pomocniczym Rady Ministrów, a jego głównymi zadaniami są: dokonanie analizy funkcjonowania sektora, aktualizacja koncepcji rozwoju i zwiększenia jego konkurencyjności, opracowanie koncepcji szerszego wykorzystania energii z węgla kamiennego w celu podniesienia bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz przygotowanie rekomendacji dotyczących dalszych działań, których celem jest poprawa funkcjonowania sektora, w tym również jego restrukturyzacji. - Zespół, który szuka rozwiązań, które doprowadzą do tego, że urentowni się działalność tych spółek (węglowych - PAP), pracuje cały czas. To niepowodzenie jest bardzo silnym sygnałem z rynku, że dotychczasowe działania w ramach restrukturyzacji są niewystarczające, więc na pewno sytuacja jest dosyć świeża - powiedział w czwartek minister Karpiński podczas konferencji w BGK. - W trybie pilnym zespół się zbierze i będzie analizował możliwości długoterminowych rozwiązań, które są w zasięgu poszczególnych resortów, ale także i elementów całego łańcucha, jeśli chodzi o węgiel, jeśli chodzi o połączenie tego paliwa z energetyką - dodał.
Fiasko wcześniejszego programu
Szef MSP zaznaczył, że są dobre przykłady w tym zakresie, jak grupa Tauron, która "dość efektywnie zrestrukturyzowała dwie kopalnie" oraz przykład kopalni Bogdanka, "jednej z najbardziej efektywnych kopalni w Europie". - Ja to (niepowodzenie w pozyskaniu finansowania przez KW) traktuję jako bardzo wyraźny sygnał rynku, że te działania w zakresie restrukturyzacji są niesatysfakcjonujące instytucje finansowe - podsumował szef MSP. Jak wynika z informacji zarządu spółki przekazanych przez związki zawodowe, dotychczasowy program naprawczy Kompanii Węglowej jest już nieaktualny. Powód to fiasko jednego z zakładanych źródeł finansowania: spółka nie wyemituje euroobligacji.
Widmo upadłości
Według wcześniejszych informacji z KW projekt programu naprawczego spółki na lata 2014-20 zakładał m.in. ograniczenie kosztów, koncentrację produkcji w zakładach o wysokiej rentowności, zmianę polityki sprzedaży, wdrożenie programów restrukturyzacyjnych dla poszczególnych zakładów oraz pozyskanie niezbędnych środków na dofinansowanie działalności spółki. Wśród nich miała znaleźć się emisja euroobligacji. Według wcześniejszych informacji PAP KW zamierzała sprzedać pięcioletnie obligacje o wartości 500 mln dolarów. Władze spółki przyznawały, że program emisji euroobligacji wynika z pilnej potrzeby dopływu środków. W ostatnich miesiącach Kompania Węglowa stanęła przed widmem upadłości. Jak informował w połowie września prezes KW Mirosław Taras, spośród 14 jej kopalń rentowność utrzymywały trzy. Wynik finansowy po sześciu miesiącach wyniósł minus 342,3 mln zł, wobec 228,7 mln zł straty przed rokiem. Pod koniec października największy polski eksporter węgla Węglokoks SA zapowiedział, że chce do końca br. sfinalizować zakup od KW 4 lub 5 kopalń.
Autor: pp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock