Dziś w programie "Biznes dla ludzi" zastanowiliśmy się nad kwestią przedawnień mandatów z fotoradarów. Paweł Blajer zapytał ekspertkę, czy taka możliwość w ogóle istnieje.
Jak podkreśliła adwokat Joanna Parafianowicz, "policja i straż miejska mają 180 dni od ujawnienia wykroczenia na to, aby wystawić mandat karny".
- Pytanie, kiedy te 180 dni zaczyna się liczyć - czy w chwili, gdy przekroczyliśmy prędkość, czy gdy straż miejska ujawniła sprawcę tego wykroczenia - dodała Joanna Parafianowicz.
A gdy minie 180 dni? - Moim zdaniem należy uiścić mandat i tak bym doradzała. W chwili, gdy otrzymamy mandat mamy możliwość odwołania się od niego w ciągu 7 dni. Dobrze jest też zapoznać się ze zdjęciem, które zostało zrobione. Jeśli odmówimy przyjęcia mandatu, to jest ogromne prawdopodobieństwo, że zostanie w naszej sprawie skierowany wniosek do sądu o ukaranie - zaznaczyła ekspert.
Do przedawnienia może dojść po upłynie 3 lat od uprawomocnienia się mandatu (od przyjęcia go). Ale tylko pod warunkiem, że wcześniej żaden organ nie zajmie się naszą zaległością (np. komornik).
"Biznes dla ludzi" w TVN24 Biznes i Świat od poniedziałku do piątku o 18.00.
Autor: red. / Źródło: TVN24 Biznes i Świat