Premier Włoch Mario Monti nazwał nieszczęściem decyzję agencji Moody's o obniżeniu ratingu włoskich obligacji rządowych o dwa punkty. Słowa Montiego, z jego wystąpienia podczas spotkania z przedstawicielami najpotężniejszych mediów i nowych technologii na konferencji w Sun Valley w USA, przytoczyła agencja Ansa.
Według agencji premier wyraził opinię, że mimo obniżenia ratingu piątkowa sprzedaż kolejnej transzy włoskich obligacji poszła dobrze. - Ale zamiast być nagradzani jesteśmy za to karani, a to wszystko z powodu trudności w krajach trzecich - zauważył Monti. Jednocześnie szef rządu stwierdził, że Włochy są "dzielne" w walce z kryzysem. Mario Monti - jak podkreślają media - pojechał na międzynarodową konferencję ws. komunikacji, by promować wizerunek Włoch.
Ryzyko rozszerzenia "zarazy" Agencja Moody's obniżyła rating Włoch z A3 do Baa2 z dalszą negatywną perspektywą. Uzasadniła to tym, że niepewne zaufanie rynków oraz ryzyko rozszerzenia się "zarazy" mającej swe źródło w problemach finansowych Grecji i Hiszpanii, zwiększyły zagrożenie Włoch. Zwrócono także uwagę na polityczną niepewność przed przyszłorocznymi wyborami we Włoszech. Moody's wyraziło też zaniepokojenie możliwością zmniejszenia zainteresowania zagranicznych inwestorów zakupem włoskich obligacji. Nowy rating jest tylko o dwa punkty wyższy od poziomu "śmieciowego".
Autor: km/fac / Źródło: PAP