Poczta Polska pod młotek?

Poczta z przedsiębiorstwa państwowego stanie się spółką akcyjną skarbu państwa. - Trwają przygotowania do komercjalizacji - potwierdza Janusz Piechociński z PSL, wiceszef sejmowej komisji infrastruktury.

Jak dodaje, szczegółowe plany dotyczące przyszłości tego przedsiębiorstwa powstaną na podstawie audytu zleconego przez Ministerstwo Infrastruktury. Wyniki kontroli mają być znane za miesiąc. Wtedy też zbierze się komisja infrastruktury, by omówić rządowe propozycje.

Na decyzję rządu w sprawie komercjalizacji czekają władze Poczty. - Jako spółka będziemy mogli szybciej reagować na potrzeby rynku. Łatwiej też będzie można dokonać niezbędnej restrukturyzacji - uważa rzecznik Poczty Polskiej Radosław Kazimierski.

Prywatyzacja? - Tak, ale "po naszemu"

Rząd musi się jednak liczyć z oporem związków zawodowych, które w liczącym 105 tys. pracowników przedsiębiorstwie są znaczną siłą. 19 grudnia związkowcy wysłali do ministra Cezarego Grabarczyka list, w którym domagają się, by zmiany dotyczące komercjalizacji i prywatyzacji zostały zapisane w specjalnej ustawie. Miałaby ona zagwarantować m.in. możliwość nabycia akcji przez pracowników Poczty i pakiet socjalny.

Działaczy zaniepokoiło też przyjęcie w połowie grudnia przez rząd projektu nowelizacji ustawy o Poczcie. Przewiduje on, że firma ta zostanie objęta przepisami prawa upadłościowego i naprawczego, czyli będzie mogła ogłosić bankructwo.

Mimo kiepskiej kondycji finansowej PP jej akcje będą atrakcyjne. Przede wszystkim dzięki decyzji Komisji Europejskiej, która w październiku zgodziła się, by Polska otworzyła rynek usług pocztowych dopiero od 2013 roku, a nie jak planowano wcześniej - od 2009. Oznacza to, że PP przez następne pięć lat zachowa monopol na najbardziej lukratywne usługi. Na razie lepeij wysłać życzenia wielkanocne zaraz po sylwestrze...

Źródło: newsweek.pl