Na całym świecie ruszają poświąteczne wyprzedaże. W Wielkiej Brytanii już w pierwszym dniu klienci wydali ponad 50 milionów funtów. Polujących na modne ciuchy i tańszą elektronikę kusi także Francja, Włochy a nawet egzotyczny Dubaj. Czy Polakom opłaca się jednak jeździć za granicę na wyprzedaże? Jak mówi Rafał Wojda z TVN CNBC, może się okazać, że niekoniecznie.
- Nawet jeśli towar będzie przeceniony nawet o 50 czy 60 procent w Londynie czy Nowym Jorku, to może się okazać, że w Polsce kupimy go taniej. Przede wszystkim dlatego, że złoty jest bardzo słaby. Jeżeli porównamy go z kursem sprzed 3 lat, to wtedy opłacało nam się robić zakupy za granicą nawet bez wyprzedaży - mówi Wojda i dodaje, że dotyczy to zwłaszcza dóbr luksusowych. Mimo, że ostatnio złoty odrabiał straty to jednak nie tyle, że zakupy w Londynie czy Nowym Jorku bardziej się nam opłacały.
Jeśli jednak ktoś zdecyduje się na wyprzedaże za granicą, to warto wziąć pod uwagę nie tylko europejskie kierunki.
Czarny piątek w USA
W Stanach Zjednoczonych w słynny Czarny Piątek ( w tym roku wypadł 25 listopada) sklepy szturmują tysiące Amerykanów. Wyprzedaże, które potrwają do końca stycznia sięgają nawet 70 procent. W tym roku, przeciętny Amerykanin wyda na przecenione zakupy około 400 dolarów.
Boxing Day w Wielkiej Brytanii i Australii
Słynne wyprzedaże po Bożym Narodzeniu w Anglii to uczta dla oczu widzów. Tysiące ludzi ustawia się w kolejkach przed sklepami 26 grudnia. Po otwarciu sklepów ludzie szturmują półki krzycząc i wyrywając sobie towary z rąk. Przecenione zostają nie tylko ubrania, ale również sprzęt AGD i RTV oraz artykuły do dekoracji wnętrz.
Dubaj kusi obniżkami
I to nie tylko towarów, ale również usług. Ze zniżką będzie można zjeść w pięciogwiazdkowej restauracji i przespać się w luksusowym hotelu. Taką ofertę przygotował nawet Burdż Chalifa. Zakupy będą także połączone z wystawami sztuki.
We Francji decyduje rząd
O rozpoczęciu wyprzedaży we Francji decyduje państwo. W tym roku, obniżki w sklepach rozpoczną się 12 stycznia i potrwają do 15 lutego. W Paryżu przepisy regulują czas trwania wyprzedaży do 4 tygodni. W reszcie kraju trwają one trochę dłużej - do 6 tygodni.
Szeptane wyprzedaże w Niemczech
Mimo, że większość przecen w Niemczech rozpoczyna się w ostatni poniedziałek stycznia, to w dużej części sklepów można spotkać obniżki nawet przed świętami. Jest to tzw. szeptana wyprzedaż. Oznacza to, że po wejściu do sklepu od sprzedawcy dowiadujemy się, że niektóre towary są przecenione, np. do 40 procent.
We Włoszech taniej przez 6 tygodni
Jest to minimalny czas trwania wyprzedaży. Zwykle włoskie przeceny rozpoczynają się w pierwszy weekend stycznia. Podobnie jak w wielu innych krajach, taniej można kupić sprzęt RTV, ubrania oraz kosmetyki.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Reuters