Warszawski Dworzec Centralny może działać jeszcze 15 lat, później trzeba będzie zdecydować, czy go przebudować, czy zburzyć i wybudować nowy - uważa Jacek Prześluga z zarządu PKP S.A.
Prześluga wyjaśnił, że dworzec w obecnej postaci będzie w stanie obsługiwać rosnący ruch pasażerski jeszcze przez kilkanaście lat, później będzie po prostu za mały. Problem w tym, że wybudowany w połowie lat 70. dworzec za kilkanaście lat może już być wpisany do rejestru zabytków.
Lifting trwa
Argument ten był już podnoszony podczas dyskusji, co zrobić z dworcem przed Euro 2012. Ostatecznie kolejarze uznali, że nie mają pieniędzy na gruntowną przebudowę, więc budynek przejdzie "lifting" i będzie wyczyszczony z częściową wymianą instalacji. Remont trwa już od kilku miesięcy. Szacowana wartość prac to ok. 47 mln zł, choć początkowo kolejarze byli gotowi przeznaczyć na ten cel ponad połowę mniej - ok. 20 mln zł.
Obecnie dla podróżnych zamknięta jest część hali dworcowej i przejść. Jak wyjaśnił Prześluga, wyczyszczony jest już strop dworca i powierzchnie na antresoli wschodniej - od strony ul. Emilii Plater. Teraz trwają prace na galerii zachodniej, od strony al. Jana Pawła. Kolejarze chcą, by po remoncie kasy zostały przeniesione ze wschodniej do zachodniej części hali głównej, tam gdzie przed remontem była poczta. Powstać ma tam punkt obsługi podróżnych, obejmujący ok. 20 stanowisk sprzedaży biletów. Kasy i biletomaty mają być też w przejściach podziemnych. Obecnie na antresole można się dostać tylko schodami, ale mają być zainstalowane windy.
Dziurawy jak sito
Prześluga powiedział, że w czasie remontu kolejarze ustalili, że budynek dworca przecieka w ok. 1,3 tys. miejscach. Trzeba było także poprawić mocowania szyn, bo stare były przerdzewiałe. Na peronach jest wymieniane oświetlenie i są instalowane nowe tablice informacyjne.
Prześluga zapewnił w poniedziałek, że mimo przesunięć w harmonogramie prac, budynek będzie gotowy na ME w piłce nożnej w 2012 r. W połowie lutego 2011 r. powierzchnie komercyjne w remontowanych częściach dworca mają być udostępnione najemcom, by mogli je przystosować do swoich potrzeb. W kwietniu do użytku ma być oddana hala dworcowa, choć jeszcze bez antresoli. Do końca roku do dyspozycji pasażerów powinien być cały dworzec. Jeśli będą prowadzone jeszcze jakieś prace, to np. w podziemiach, więc - jak przekonywał Prześluga - pasażerowie nie będą odczuwać związanych z tym niedogodności.
Opłata za czyste dworce
Kolejarze chcą, by wyremontowany dworzec centralny, jak i ponad 900 innych polskich dworców, był utrzymywany z opłaty dworcowej, pobieranej od przewoźników kolejowych za każde zatrzymanie się na dworcu. Przychody z tej opłaty byłyby przekazywane na utrzymanie ogólnodostępnych, publicznych części dworców - przejść, hal, toalet. Wysokość opłat ma być uzależniona od kategorii dworca i długości pociągu. PKP S.A. proponuje, by stawki za zatrzymanie się pociągu mieściły się w widełkach od 1,29 zł do 66,82 zł za jedno zatrzymanie się pociągu. Stawki te będzie jednak musiał zatwierdzić Urząd Transportu Kolejowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24