Trwające od roku w Unii Europejskiej ożywienie gospodarcze na razie nie przełoży się na poprawę na rynku pracy w UE - wynika z opublikowanego raportu Komisji Europejskiej. W UE są 23 miliony bezrobotnych.
Doroczny raport KE podsumowuje skutki kryzysu na unijnym rynku pracy. Zniweczył on pozytywne skutki ograniczania bezrobocia w ostatniej dekadzie: zatrudnienie spadło o 1,8 proc.
W roku 2008, kiedy kryzys dotarł do UE, jego wpływ na zatrudnienie był jeszcze ograniczony. Dopiero w pierwszej połowie 2009 r. miały miejsce największe zwolnienia pracowników. W 2010 r. spadek zatrudnienia został ograniczony, a bezrobocie przestało rosnąć. Teraz bezrobocie utrzymuje się w UE na stabilnym poziomie 9,6 proc., a w niektórych krajach nawet spada, podczas gdy przedsiębiorstwa optymistycznie zapowiadają wzrost zatrudnienia. Z kolei sondaże opinii publicznej wskazują, że mieszkańcy UE coraz mniej boją się utraty pracy.
"Może zająć trochę czasu..."
"Jednakże, chociaż mija już ponad rok od kiedy unijna gospodarka zaczęła wychodzić z głębokiej recesji, może zająć trochę czasu, zanim chwiejny powrót do działalności gospodarczej wywoła silną poprawę na rynku pracy", ostrzega raport. KE tłumaczy, że zanim firmy zaczną zatrudniać nowych pracowników, najpierw przywrócą obcięte godziny pracy i wycofają się z innych ograniczeń wymiaru pracy związanych ze spadkiem zamówień, takich jakie wprowadzono m.in. w Niemczech, Francji i Włoszech.
KE pisze, że w pierwszym okresie recesji to tzw. częściowe bezrobocie było dobrym rozwiązaniem. W fazie wychodzenia z kryzysu lepsze są dotacje, które przyspieszą tworzenie nowych miejsc pracy - ocenia.
Zatrudnienie wzrośnie powoli
Prognozy KE mówią o spadku zatrudnienia o 0,9 proc. w 2010 r.; w przyszłym roku ma ono wzrosnąć zaledwie o 0,3 proc. Średnia stopa bezrobocia ma w br. wynieść 9,8 proc., a w przyszłym roku spadnie w minimalnym stopniu, do 9,7 proc. Najgorzej jest w krajach bałtyckich (bezrobocie od 17,3 do 20,1 proc.), Irlandii (13,6 proc.) i Hiszpanii (20,3 proc.). KE widzi tam ryzyko długookresowego bezrobocia. W Polsce - według metodologii Eurostatu, która różni się od stosowanej przez GUS - bezrobocie jest nieco poniżej średniej unijnej i wynosi 9,4 proc.
W 2009 r. stopa zatrudnienia spadła w UE do 64,6 proc., co zwiększyło dystans do wyznaczonego w Strategii Lizbońskiej celu 70 proc. w 2010 r. Nie zostały zrealizowane także inne cele tej strategii określającej gospodarcze priorytety UE w pierwszej dekadzie XX wieku. Zatrudnienie kobiet wynosi 58,6 proc. zamiast planowanych 60 proc., osób starszych zaś - 46 proc. zamiast 50 proc.
Źródło: PAP