Dwa pokoje z kuchnią o łącznej powierzchni 47 m kw. - tak wygląda mieszkanie marzeń dla ponad połowy nabywców w Polsce. Tymczasem, jak wynika z analizy Home Broker, na rynku takich mieszkań jest bardzo mało.
Według danych GUS mieszkania spółdzielcze oddane do użytku w 2010 r. miały przeciętnie 58,7 m kw., deweloperskie zaś - 66,5 m kw. Tymczasem w największych miastach kupujący szukają mieszkań mniejszych - przeciętnie o powierzchni 51,5 m kw. Ponadto nabywcy zwracają szczególną uwagę na to, aby w mieszkaniu było jak najwięcej pokoi przy możliwie małym metrażu.
Analitycy Home Broker twierdzą, że dla ponad połowy osób chcących kupić mieszkanie w Krakowie, we Wrocławiu, w Warszawie i Poznaniu optymalny jest lokal dwupokojowy o powierzchni 47 m kw. Trzypokojowy - najchętniej 62,1 m kw. - jest skłonna kupić co czwarta osoba. Dopiero na trzecim miejscu znajdują się kawalerki (przeważnie 34-metrowe). Jedynie 16 proc. nabywców chce kupić mieszkanie właśnie w tym segmencie.
Nowe za duże, stare za małe
Niestety na rynku takich mieszkań jest jak na lekarstwo. W budynkach współczesnych, czyli tych zbudowanych w ostatnim dziesięcioleciu, lokale są za duże. Np. kawalerki są większe przeciętnie o 3 m kw., mieszkania trzypokojowe zaś o blisko 22 m kw. od preferowanych.
Z kolei w przypadku mieszkań z wielkiej płyty oferowany metraż jest mniejszy w porównaniu do preferencji nabywców. Kawalerki w wielkiej płycie mają bowiem przeciętnie 28,1 m kw., a czteropokojowe mieszczą się już na 74,4 m. Metraż lokali w wielkiej płycie jest jednak bliższy oczekiwaniom nabywców i stąd ostatni wzrost zainteresowania takimi mieszkaniami - zauważają analitycy Home Broker.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu/introgic