Wysokie ceny akcji spółek notowanych na giełdach w Stanach Zjednoczonych są niepokojące - uważa prof. Joseph Stiglitz, ekonomista, laureat Nagrody Nobla. Jak podkreśla, nie odzwierciedlają one kondycji amerykańskiej gospodarki, która pozostaje słaba.
W czwartek indeks Dow Jones po raz pierwszy w historii przekroczył poziom 17 tys. pkt. Rekordy wysokości w ostatnim czasie bije również S&P 500. Benchmarkowy indeks amerykańskiego rynku akcji jest już tylko ok 15 pkt poniżej poziomu 2000 pkt. W piątek nie było handlu w USA z powodu święta. - Głównym czynnikiem, który umożliwia wzrosty na giełdach w USA są niskie stopy procentowe oraz niskie wynagrodzenia. Rynkom akcji w USA pomaga również relatywnie silny wzrost gospodarczy na rynkach wschodzących, a duże międzynarodowe korporacje notowane na amerykańskich giełdach w dużym stopniu opierają swoje zyski właśnie na tych rynkach - powiedział Stiglitz w CNBC.
Słaba kondycja gospodarki
Zdaniem amerykańskiego noblisty wzrosty na Wall Street nie odzwierciedlają kondycji amerykańskiej gospodarki, ta bowiem pozostaje słaba. Nie należy się też spodziewać, że w najbliższym czasie wzrost gospodarczy w USA wyraźnie przyspieszy. - Wzrost realnego wynagrodzenia jest bardzo niski, znacznie poniżej poziomów wymaganych w przypadku realizacji w gospodarce scenariusza dynamicznego ożywienia - powiedział. Dodał, że wysokie ceny akcji są w pewnym sensie świadectwem słabości amerykańskiej gospodarki, a nie znakiem, że w gospodarce nadchodzi silne ożywienie. W ocenie noblisty powodem słabej dynamiki wzrostu gospodarczego w USA są rosnące w tym kraju nierówności społeczne. - W Stanach Zjednoczonych w okresie 2009-2012 r. 95 proc. zysków trafiło do 1 proc. populacji. Zwykli amerykanie są zmuszeni do korzystania z oszczędności - powiedział. Jego zdaniem duży poziom nierówności społecznych sprawia, że w amerykańskiej gospodarce nie jest możliwe silne odbicie napędzane przez wydatki konsumpcyjne. Produkt Krajowy Brutto USA spadł w I kwartale 2014 roku o 2,9 proc. w ujęciu zanualizowanym kwartał do kwartału. Analitycy spodziewali się spadku PKB w I kwartale 2014 roku o 1,8 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. Stopa bezrobocia w USA w czerwcu wyniosła 6,1 proc. wobec 6,3 proc. w maju 2014 r.
Autor: mn//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu