Mistrzostwa świata w piłce nożnej to nie tylko walka o palmę pierwszeństwa w sporcie, ale też rozgrywka między dwiema globalnymi markami: Nike i Adidas. Nike właśnie zdobył bramkę.
Akcje Nike zdrożały o niemal 2 proc. w piątek po tym, jak firma opublikowała najnowsze wyniki finansowe.
Okazały się one lepsze od oczekiwań. Nike podał, że przychody ze sprzedaży wzrosły w czwartym kwartale ubiegłego roku o 11 proc. do 7,4 proc. mld dolarów.
Planowany wzrost
Firma poinformowała też, że do końca roku obrotowego (do 31 marca) zanotowała dwucyfrowy wzrost sprzedaży w ramach swoich największych linii produktów, m.in. sprzętu i ubrań do biegania, koszykówki i dla kobiet. Jednak najszybciej rozwijającym się działem była piłka nożna. Przychody z tego segmentu działalności wzrosły o 18 proc. w roku obrotowym, do 2,3 mld dolarów. - Nasz biznes dotyczący piłki nożnej nigdy nie był silniejszy - podkreślił prezes marki Nike Trevor Edwards. Pomimo tego, że Nike nie jest oficjalnym sponsorem mundialu, ma plan wygenerowania jak największych zysków z trwających właśnie mistrzostw świata. Nike sponsoruje obecnie kilka największych drużyn turnieju. Wielu z piłkarzy nosi na boiskach w Brazylii buty właśnie tej firmy. Nike sponsoruje m.in. reprezentację USA, której udało się przejść do następnej fazy rozgrywek.
Adidas w kontrze
Jak informuje CNN Money, w tym samym czasie, od startu mundialu, akcje Adidasa staniały o 7 proc. Mimo, że koncern jest sponsorem mundialu, sponsoruje kilka zespołów i ma kontrakty marketingowe z najbardziej znanymi piłkarzami na świecie.
Autor: mn//bgr/kwoj / Źródło: CNN Money