Japoński kataklizm coraz bardziej odciska się na dostawach elementów elektronicznych - i wzroście ich cen. 80 procent ankietowanych firm już odczuło problemu, lub spodziewa się ich w najbliższych miesiącach - podało niemieckie stowarzyszenie branżowe Bitcom.
Według słów prezesa Bitcomu Augusta-Wilhelma Scheera, akutki japońskiego kataklizmu - trzęsienia ziemi, fali tsunami i katastrofy w elektrowni jądrowej - "coraz mocniej wpływają na światowy łańcuch dostaw", bo Japonia jest ważnym dostawcą półprzewodnikowych chipów i sensorów.
W ankiecie wśród członków stowarzyszenia 17 procent firm już dotknęły niedobory części, 19 procent spodziewa się ich w najbliższych tygodniach, zaś kolejnych 29 procent w nadchodzących miesiącach. Tylko 1/5 nie spodziewa się kłopotów.
Skutkiem zahamowania dostaw z Japonii są rosnące ceny. 21 procent firm zaobserwowało już podwyżki cen komponentów, 21 procent spodziewa się ich w najbliższych tygodniach, a 17 procent uważa że to kwestia miesięcy. 19 procent pytanych nie spodziewa się zmian, a 10 procent nie ma zdania.
Źródło: AFP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu