- W żadnym wypadku Grecja nie opuści strefy euro ani nie ucieknie się do innych form pomocy, takich jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy - zapowiedział premier kraju Jeorjos Papandreu. Jednocześnie MFW wysłał do Aten misję mającą zbadać możliwość wsparcia w uzdrowieniu finansów Grecji stojącej niemal na skraju bankructwa.
Premier Papandreu zapewnił, że obywatele oczekują zmian i że będą one sprawiedliwe. - Powiedzieliśmy, że ci, którzy mają więcej, będą płacić więcej - w tym banki - oświadczył. Podkreślił, też, że reformy podatkowe w kraju, obciążonym długiem publicznym w wysokości 300 mld euro, nie dotkną ludzi biednych.
Deficyt zżera Grecję
Ateny pod naciskiem innych członków UE oraz inwestorów przygotowują plan konsolidacji finansów publicznych. Celem reform jest zmniejszenie wydatków publicznych i odzyskanie zaufania rynków.
Misja MFW mająca pomóc tym działaniom spotkała się już z premierem, a w następnych dniach będzie prowadzić rozmowy z wieloma ministrami. Przedstawiciele misji rozmawiali też z ministrem finansów Jeorjosem Papakonstantinu na temat budżetu, polityki podatkowej i sposobów lepszej kontroli wydatków rządowych.
W czwartek rząd Grecji będzie dyskutował na posiedzeniu plan zmniejszenia deficytu budżetowego z 12,7 proc. PKB w 2009 roku do poziomu poniżej 3 proc. PKB w 2013 roku.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu