Większość bankomatów w Symferopolu na Krymie jest pusta - donoszą ukraińskie media. W sklepach można kupować już tylko za gotówkę, bo banki wstrzymały obsługę kont i kart kredytowych.
We wtorek wicepremier Krymu Rustam Temirgalijew ogłosił, że półwysep przyjmie rosyjskiego rubla jako oficjalną walutę i już w kwietniu zrezygnuje z ukraińskiej hrywny. Dzień po tej deklaracji największy komercyjny bank Ukrainy Privatbank zapowiedział tymczasowe zawieszenie obsługi swoich klientów na Krymie.
Brakuje gotówki, świeżej nie widać
"Ze względu na brak wystarczającej ilości gotówki na półwyspie, wszystkie transakcje z kart, rachunków i lokat są czasowo zablokowane" - cytuje komunikat banku agencja Interfax-Ukraina. Dotyczy to zarówno osób fizycznych, jak i przedsiębiorstw. "Nasze oddziały, bankomaty i terminale na Krymie tymczasowo nie działają" - podano. Ze względu na wciąż niestabilną sytuację na półwyspie, instytucja wstrzymała także transport pieniędzy.
Pustka wokoło
W ślad za tym wszystkie sklepy w Symferopolu odmówiły przyjmowania płatności kartami. Nie można ich wykorzystać również na stacjach benzynowych czy księgarniach. - Mamy zablokowane konta i nie możemy ani nic wypłacać, ani nic przyjmować - przyznała kasjerka jednego z supermarketów.
Wypłat odmawia także większość bankomatów. Jeszcze w ubiegłym tygodniu ustawiały się przed nimi długie kolejki. Mieszkańcy, obawiając się o los swoich oszczędności, masowo opróżniali konta.
Autor: rf/klim/ / Źródło: ENEX, www.tsn.ua, Interfax-Ukraina