Niemiecki automobilklub ADAC policzył koszty wyjazdów na narty do europejskich kurortów. Tygodniowy pobyt w hotelu i skipass dla dwóch osób w Niemczech okazał się przeciętnie o prawie 800 euro tańszy niż w sąsiedniej Szwajcarii, Jeszcze większe zróżnicowanie dotyczy poszczególnych miejscowości.
Taki tygodniowy wypoczynek w Niemczech przeciętnie kosztuje 929 euro, we Włoszech juz 1.296 euro, w Austrii - 1 414 euro, zaś we Francji 1 702 euro. Najdroższa jest Szwajcaria: przeciętnie trzeba wydać tam 1 727 euro.
Najtańsze narty można zafundować sobie w bawarskiej miejscowości Oberstaufen (region Allgäu), najdrożej będą one kosztować w szwajcarskim Gstaad, rozsławionym ostatnio tym, że właśnie tam swój areszt domowy odbywa Roman Polański.
Tydzień w trzygwiazdkowym hotelu i 6-dniowy skipass dla dwóch osób w Gstaad pochłonie dokładnie 2 879 euro. Tymczasem w Oberstaufen za to samo zapłacimy czterokrotnie mniej: 672 euro. W Lenggries (także w Bawarii) zapłacimy 794 euro, a w Bayrischzell - 849 euro.
Drugie miejsce wśród najdroższych zajmuje francuski region L'Alpe d'Huez. Tam tydzień pobytu pochłonie 2 422 euro. Jak stwierdza ADAC, najtańsze miejscowości we Francji mają ceny porównywalne z najdroższymi niemieckimi.
W badaniu uwzględniono 10 najpopularniejszych stacji narciarskich w pięciu alpejskich krajach, biorąc pod uwagę ceny zaoferowane przy rezerwowaniu pobytu na tydzień pomiędzy 13 a 20 lutego 2010 (siedem noclegów w dwuosobowym pokoju i skipas dla dwóch osób na 6 dni).
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu