Podstawowe artykuły spożywcze, takie jak chleb czy mleko, mogą zdrożeć o kilka - kilkanaście procent w czasie Euro 2012 - ostrzega "Dziennik Gazeta Prawna". Podwyżka ma dotyczyć głównie niewielkich sklepów położonych w centrach miast czy w pobliżu stadionów.
Według "DGP", właściciele sklepów położonych w pobliżu stadionów czy dworców w miastach, w których odbędą się mecze Euro, planują zarobić na turystach i kibicach. Droższe będą podstawowe produkty, takie jak woda, pieczywo, jogurty, mleko, ale także alkohol i napoje bezalkoholowe. Wódka i piwo będzie droższa o około 5-10 procent. W górę pójść mogą także ceny przekąsek - chipsów czy batonów oraz produktów niewymagających gotowania czy podgrzewania.
Dodatkowo, podwyżki prawdopodobnie wprowadzą restauracje. Tu ceny mogą zwiększyć się nawet o 20-30 procent.
Droższe hotele i taksówki
Zdrożeją też noclegi w hotelach i przejazdy taksówkami. Hotelarze nie wykluczają, że ostatnie wolne pokoje mogą być nawet 100 proc. droższe niż standardowo. Z kolei podniesienia cen za przejazdy taksówkami chcą nie tylko sami przedsiębiorcy, ale także władze miast. W Warszawie opłata początkowa zwiększyła się niedawno z 6 do 8 zł, większej sumy za "trzaśnięcie drzwiami" chcą także władze Poznania.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN24