Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje na przyszły rok m.in. stagnację w Niemczech, recesję w kilku innych krajach zachodnioeuropejskich i spowolnienie tempa wzrostu globalnej wymiany handlowej. W obliczu globalnego kryzysu MFW rewiduje swoje prognozy.
Opublikowana w środę prognoza MFW dla gospodarki światowej w 2009 roku to wzrost o 3,0 proc. - czyli najniższy od siedmiu lat. Prognoza z lipca tego roku mówiła jeszcze o 3,9 proc. - wtedy prognozę weryfikowano w górę. CZYTAJ WIĘCEJ: MFW: recesja nie taka groźna
Teraz zaś MFW wskazuje na "najgroźniejszy szok na dojrzałych rynkach finansowych od lat 30.".
Według jego analityków gospodarka Niemiec znajdzie się w 2009 roku w fazie stagnacji. Na rok 2008 Fundusz przewiduje dla Niemiec 1,8 proc. wzrostu gospodarczego.
Dla Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Włoch MFW przewiduje na przyszły rok recesję, dla USA - wzrost o 0,1 proc., a dla strefy euro wzrost o 0,2 proc. Prognoza dla Chin to wzrost o 9,3 proc., a dla Indii - o 6,3 proc.
W konsekwencji kryzysu finansowego MFW prognozuje też spowolnienie tempa wzrostu globalnego handlu towarami i usługami - z 7,2 proc. w 2007 roku do ok. 4 proc. w 2009 roku.
Źródło: PAP