- Każda, nawet tania linia lotnicza w UE powinna zwrócić pieniądze za bilet w przypadku anulowania lotu z powodu pyłów wulkanicznych, lub, jeśli pasażer się zgodzi, zaoferować mu inny lot w alternatywnym terminie - przypomniała Komisja Europejska. Polski Urząd Lotnictwa Cywilnego dodaje, że pasażerowie mają prawo do pomocy przewoźników.
- Unijne prawa pasażerów stosują się do wszystkich europejskich linii lotniczych, a także linii lotniczych z państw trzecich, o ile lot miał rozpocząć się na terenie UE - przypomniała na konferencji prasowej rzeczniczka KE Helen Kearns. - Chmura wulkanicznych pyłów jest bardzo znaczącym zagrożeniem dla bezpieczeństwa lotów - oświadczył już w czwartek unijny komisarz ds. transportu Siim Kallas. - Ale nawet w tych wyjątkowych okolicznościach prawa pasażerów gwarantowane w Unii Europejskiej wciąż są stosowane i pasażerowie powinni się domagać ich respektowania.
Nowy bilet albo pieniądze
Kallas przypomniała, że w takiej sytuacji każdy pasażer, który zwróci się do przewoźnika, ma prawo wyboru pomiędzy zwrotem kosztów biletu lub otrzymaniem nowego biletu do docelowego miejsca podróży w innym terminie. Ponadto linie lotnicze są zobowiązane do udzielenia wszelkich informacji na temat praw pasażerów, rozwoju sytuacji i ewentualnych dalszych opóźnieniach. Pasażerom przysługuje też prawo do posiłku, napojów albo hotelu w razie konieczności.
Pasażerowie nie mają natomiast prawa domagać się dodatkowych odszkodowań, które także są przewidziane w prawie europejskim - gdyż loty są odwołane z powodu siły wyższej, a nie z winy przewoźnika.
Dwie rozmowy, dwa faksy, dwa maile
O prawach pasażerów przypomina również rzecznika prasowa Urzędu Lotnictwa Cywilnego Katarzyna Krasnodębska. - Pasażerowie, którzy z powodu chmury pyłu wulkanicznego nie mogą kontynuować rozpoczętej podróży, mają prawo do opieki przewoźników - wyżywienia, hotelu, transportu - poinformowała. Wyjaśniła, że przez podróż rozpoczętą należy rozumieć sytuację, w której podróżny wyleciał z jednego lotniska, potem miał międzylądowanie na innym, i nie może kontynuować lotu. Drugi przykład rozpoczętej podróży to sytuacja, gdy podróżny został już odprawiony, ale potem okazało się, że jego lot odwołano.
- Nawet nadzwyczajne okoliczności, takie, jak np. wybuch wulkanu, nie zwalniają przewoźnika z obowiązku zaopiekowania się pasażerem pozostawionym na lotnisku, czyli takim, który już rozpoczął podróż - powiedziała Krasnodębska. Wyjaśniła, że mają oni prawo do dwóch rozmów telefonicznych, dwóch faksów i dwóch maili, posiłków i napojów na koszt przewoźnika. - Wynika to wprost z rozporządzenia Unii Europejskiej regulującego prawa pasażerów - dodała.
Rzeczniczka zaznaczyła, że każdy chętny może zmienić termin lotu lub oddać bilet i zażądać zwrotu jego ceny. Loty w niemal całej Europie odwoływane są z powodu chmury wulkanicznego pyłu pochodzącego z islandzkiego wulkanu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP