Już ponad 5 tysięcy wniosków o dofinansowanie modernizacji gospodarstw udało się złożyć rolnikom, którzy tłumnie stoją w kolejkach przed Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Łączna kwota wniosków to ok. 180 mln euro.
Do godz. 14. w całym kraju oddziały regionalne Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) przyjęły ok. 5 tys. wniosków od rolników o dofinansowanie modernizacji gospodarstw - poinformował w piątek rzecznik prasowy ARiMR Radosław Iwański.
Jak wyjaśnił rzecznik, złożone wnioski opiewają na łączną kwotę ok. 180 mln euro, a więc wykorzystują połowę puli środków zarezerwowanej na modernizację gospodarstw rolnych na 2007 rok.
Koczowanie w kolejkach Tysiące rolników w całym kraju koczuje od rana w kolejkach, które wytworzyły się już o 6 rano przed biurami regionalnymi Agencji. Wielu z rolników jest sfrustrowanych i krytykuje sposób ich obsługiwania przez pracowników ARiMR. Ci, z końca kolejki boją się, że tracą czas na darmo. O przyznaniu dotacji decyduje kolejność złożenia wniosku, czyli "kto pierwszy ten lepszy". W związku z tak ogromnym zainteresowaniem oddziały regionalne Agencji w piątek mają pracować do godz. 22 lub dłużej. Rzecznik Agencji Radosław Iwański przyznał, że sytuacja przed regionalnymi oddziałami Agencji jest "różna". Najwięcej, bo 2,5 tys. osób, jest zapisanych w kolejce do mazowieckiego oddziału ARiMR.
- Niektóre oddziały Agencji rozpoczęły przyjmowanie wniosków w piątek już od godz. 6 - zaznaczył. Iwański dodał, że niektóre oddziały mogą zakończyć pracę w piątek, a inne dopiero w sobotę. Agencja szacuje, że w całym kraju na listach jest nie więcej niż 20 tys. ubiegających się o unijne dotacje rolników.
W przyszłym roku będzie lepiej? - Takich kolejek więcej nie będzie - obiecał w TVN24 kandydat na ministra rolnictwa Marek Sawicki. - W przyszłym roku rolnicy nie będą musieli tak jak teraz godzinami czekać na złożenie wniosków o unijne dotacje - dodał. Jednocześnie Sawicki ostrzegał rolników, że na otrzymanie dofinansowania będą musieli poczekać nawet kilka miesięcy, bo Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie doczekała się jeszcze oprogramowania do obsługi wniosków.
ARiMR szacuje, że w ramach obecnego naboru oddziały regionalne przyjmą w całej Polsce około 20 tys. wniosków. Agencja zapewnia, że przyjmie wszystkie wnioski, ale nie wiadomo, kiedy zostaną zrealizowane.
Od kilku dni przed siedzibami agencji w Całej Polsce ustawiały się długie kolejki. O przyznaniu dofinansowania w ramach programu Modernizacja Gospodarstw Rolnych decyduje bowiem kolejność składania wniosków, oprócz oczywiście ich prawidłowego wypełnienia. To jednak nie jest ostatnia szansa na zastrzyk finansowy z pieniędzy Unii Europejskiej. Wszystkie wnioski złożone w pierwszym naborze, które nie dostaną dofinansowania, będą rozpatrywane w pierwszej kolejności w następnym terminie.
Kolejka po numerki Dlatego przed agencjami rolnymi zawiązały się komitety kolejkowe, a nawet rozdawane są numerki. Wszystko po to, aby panował względy porządek.Listy kolejkowe rolnicy stworzyli w większości regionalnych oddziałów ARiMR - w województwach: dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, lubelskim, opolskim, pomorskim i zachodniopomorskim. W Poznaniu już na początku tygodnia ponad 1,4 tys. rolników zapisało się do społecznej kolejki chętnych na dofinansowanie modernizacji gospodarstw rolnych. Natomiast w Warszawie 10 osób postanowiło zbojkotować listę kolejkową i zablokowali wejście. Chcieli wejść poza kolejnością. Doszło do przepychanek. Na szczęście sytuacja szybko została opanowana.
W sumie na dopłaty z tytułu modernizacji gospodarstw rolnych przeznaczonych jest 360 mln euro. To znacznie więcej środków niż w poprzednich latach - w ostatnim, dodatkowym naborze wniosków na modernizację gospodarstw do podziału było 220 mln zł. Łącznie na 7 lat zarezerwowanych jest na to działanie 1,8 mld euro.
Pomoc finansową przyznawaną na modernizację gospodarstwa rolnego można przeznaczyć na zakup maszyn rolniczych, budowę i przebudowę budynków związanych z produkcją rolną oraz na zakładanie nowych plantacji. Dofinansowanie z tego programu może stanowić od 40 do 75 proc. inwestycji - a maksymalna kwota dofinansowania to 300 tys. zł.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 (fot. PAP)