- Targa mną więcej emocji, niż myślałam. Po tym, co się stało w Orlando, chciałam tu z wami być - mówiła w Atlancie do fanów łamiącym głosem Lana Del Rey. Artystka zagrała pierwszy koncert po ujęciu swojego prześladowcy. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.
- Czułam się dobrze, ale potem nie wiem, kiedy weszłam na scenę, zaczęłam się denerwować. Chcę powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwa, że mogę tu z wami być - dodała Lana Del Rey.
Próba porwania
Uzbrojony mężczyzna planował atak w trakcie jej koncertu w Orlando. Przy podejrzanym znaleziono nóż i bilet na koncert wokalistki. Wcześniej w mediach społecznościowych zamieszczał groźby pod adresem piosenkarki.
43-letni Michael Hunt nie przyznał się do stawianych zarzutów.
Jak podają amerykańskie media, mężczyzna począwszy od 90. lat był już ponad 60-krotnie notowany przez policję. Chodziło między innymi o narkotyki oraz napady z bronią w ręku.
Program "24 Godziny" od poniedziałku do piątku o godz. 21.00 na antenie TVN24 BiS.
Autor: red. / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Reuters