W ostatnich miesiącach Ryszard Krauze wycofał z giełdy 1,1 miliarda złotych. Biznesmen zaprzecza, jakoby rezygnował z interesów w Polsce. Jednak nie mówi, po co mu te pieniądze.
Wtorkowa informacja o nabyciu przez Zygmunta Solorza za ok. 190 mln. zł 9,99 proc. akcji kontrolowanego przez Krauzego Biotonu zaskoczyła inwestorów.
Sprzedaż udziałów spółki była jednak kolejnym konsekwentnym posunięciem Krauzego - zauważa "Rzeczpospolita". Od kilku miesięcy pozbywa się on akcji firm, które należą do kontrolowanych przez biznesmena Prokom Investments i szwajcarskiego Nihonswi.
- Wszystko zaczęło się we wrześniu, kiedy poinformowano o sprzedaży Asseco Poland akcji Prokom Software – informatycznej spółki, której potęga wyrosła na komputeryzacji ZUS i innych firm powiązanych ze Skarbem Państwa - pisze "Rz".
Pojawiły się wtedy informacje, że potentat z Gdyni pozbywa się udziałów w Prokom Software, bo nowy układ sił na scenie politycznej nie daje mu gwarancji zdobycia lukratywnych kontraktów.
- Miliarder jednak sprzedawał dalej, i to spółki, które trudno podejrzewać o działanie w sferze, gdzie biznes szczególnie blisko styka się z polityką. W październiku Prokom Investments sprzedał 4,5 proc. akcji deweloperskiej Pol-Aquy. To była jednak tylko przygrywka do późniejszej o miesiąc transakcji, w wyniku której Ryszard Krauze przestał kontrolować kolejne 16,5 proc. akcji dewelopera - relacjonuje dziennik.
Gazeta przypuszcza, że Krauze sprzedał też pozostałe ponad 3 proc. akcji, co oznaczałoby, że z tych transakcji zyskał około 410 mln zł.
- Biznesmen nie zerwał jednak kontaktów z Pol-Aquą. Postanowił sprzedać jej udziały w swojej firmie deweloperskiej Polnordzie. Za 20 proc. akcji Prokom Investments miał otrzymać 400 mln zł. Umowę przedwstępną podpisano w kwietniu, ale na początku tygodnia została zerwana. Nie wyrazili na nią zgody mniejszościowi udziałowcy, którzy uważali, że znacznie zyskują na niej akcjonariusze Polnordu. Wcześniej jednak Krauze i inne jego spółki sprzedali akcje Polnordu za około 140 mln zł.
Krauze wycofuje się z Polski?
– Sprzedaż akcji Prokomu, Polnordu czy Biotonu na pewno nie oznacza wycofania się pana Ryszarda Krauzego z biznesu ani przeniesienia go za granicę – zaprzecza rzecznik Prokom Investments Krzysztof Król w wypowiedzi dla dziennika.
Najprawdopodobniej gotówka jest potrzebna do zasilenia Petrolinvestu. Ta spółka ma ambitne plany eksploatacji złóż, na które ma koncesję w Kazachstanie. Na początku 2009 roku wydobycie ma wynieść 3 - 5 tys. baryłek dziennie.
Ponadto Petrolinvest pozyskał zagranicznych inwestorów związanych z branżą naftową. I – jak powiedział „Rz” prezes Gricuk – spełnione zostały już wszystkie warunki, by zamknąć emisję akcji dla kazachskich partnerów. – Dojdzie do niej w ciągu półtora miesiąca, a nowi inwestorzy obejmą dzięki emisji 40 proc. akcji Petrolinvestu – dodał.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24