Coraz więcej Polaków prowadzi własne firmy - wynika z badania SMG/KRC, dotyczącego nastawienia do prowadzenia własnej działalności gospodarczej. Odsetek ankietowanych prowadzących firmy wzrósł z 5 proc. w 2009 roku do 13 proc. w 2010.
Wyniki badania ogłoszono w poniedziałek, przy okazji inauguracji Światowego Tygodnia Przedsiębiorczości. Badanie przeprowadzono w dwóch etapach - we wrześniu 2009 roku i październiku 2010 na ogólnopolskiej próbie osób w wieku od 15 do 75 lat.
Polacy chcą zostać przedsiębiorcami
Polacy coraz częściej myślą o zakładaniu własnej działalności gospodarczej. Odsetek osób, które w zeszłym roku deklarowały, że nie podejmują żadnych działań w związku z szeroko rozumianą przedsiębiorczością, spadł z 83 proc. do 65 proc. w tym roku. Ankietowani najczęściej twierdzą, że do założenia firmy skłania ich sytuacja na rynku pracy, obawa lub ucieczka przed bezrobociem.
Do założenia własnej firmy - jak wynika z badania - najbardziej motywuje potrzeba niezależności i chęć bycia swoim własnym szefem, a zniechęcają za wysokie podatki i duża konkurencja. Główne obawy towarzyszące zakładaniu firmy to brak doświadczenia, obawa o zdolność do spłaty kredytów i nieuczciwość kontrahentów.
Balcerowicz: czego potrzeba przedsiębiorcy
Podczas konferencji inaugurującej Światowy Tydzień Przedsiębiorczości profesor Leszek Balcerowicz zwrócił uwagę, że trzeba odróżnić potencjał przedsiębiorczości od jego wykorzystywania. Zauważył, że właściwie w każdym kraju są ludzie przedsiębiorczy, ale to nie zawsze przekłada się na liczbę nowych firm.
- Tam, gdzie nie ma prywatnej przedsiębiorczości, to nie wynika z braku przedsiębiorców, to wynika z barier - powiedział Balcerowicz. Wyjaśnił, że przedsiębiorczość jest ograniczana przez system socjalistyczny. Jego zdaniem także nie każdy kapitalizm ułatwia rozwój przedsiębiorczości obywateli - wśród barier wymienił podatki, korupcję, monopole.
- Największą zachętą jest poprawa warunków dla przedsiębiorczości, perspektywa dużych trudności może zniechęcać - powiedział.
Zielona Wyspa? To przejściowe
Dodał, że na warunki prowadzenia firm mogą wpływać warunki pozornie z przedsiębiorczością niezwiązane, jak sprawność wymiaru sprawiedliwości, kondycja szkolnictwa wyższego, czy nakłady na naukę. Podkreślił potrzebę dyscyplinowania finansów publicznych, ponieważ wysoki dług przekłada się na potrzebę ponoszenia podatków. - Reformy są możliwe, ale pod warunkiem mobilizacji społecznej. (...) W demokracji nikt nie powinien być petentem władzy, bo to postawa niegodna - powiedział Balcerowicz. Podkreślił, że bez reform Polska "będzie przejściową zieloną wyspą", a nie "rzeczywistym tygrysem".
Światowy Tydzień Przedsiębiorczości jest organizowany po raz trzeci, od 15 do 21 listopada będzie trwał jednocześnie w 88 krajach. Jego celem jest propagowanie idei przedsiębiorczości wśród młodych ludzi. W ramach imprezy będą odbywać się warsztaty i szkolenia, konferencje, spotkania z biznesmenami itp.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24