Przeciętny polski pracownik w kwietniu zarobił 3 398,67 zł - podał Główny Urząd Statystyczny. Było to o 3,2 procent więcej niż rok wcześniej, ale jednocześnie o 2,7 proc. mniej niż w marcu 2010 roku. W polskich firmach było zatrudnionych 5 mln 308,3 tysięcy osób.
Liczba zatrudnionych w gospodarce nie zmieniła się więc w porównaniu z kwietniem 2009, zaś w porównaniu z marcem 2010 był o 0,3 proc. niższa.
Wzrost płac w przedsiębiorstwach, który wyniósł 3,2 procent był mniejszy niż spodziewali się analitycy rynkowi. Oczekiwali oni wzrostu płac o 4 procent, oraz spadku zatrudnienia o 0,2 procent. - W drugiej połowie roku powinno być znacznie lepiej - ocenił na antenie TVN CNBC Biznes główny analityk BRE Banku Ernest Pytlarczyk.
- Wydaje nam się, że w maju powinniśmy już mieć rok do roku dynamikę "w pozytywnym terytorium", a w drugiej połowie roku, jeżeli nie dojdzie do rozlania kryzysu, a tylko do - powiedzmy - wolniejszego umacniania złotego, to będzie dość stymulujące dla polskiej gospodarki. Powinniśmy w drugiej połowie zobaczyć odważniejsze wzrosty na rynku pracy - mówił analityk w TVN CNBC Biznes.
Budujemy więcej mieszkań
Główny Urząd Statystyczny podał także, iż liczba pozwoleń na budowę w kwietniu wyniosła 16 207 i wzrosła o 6,7 proc. w skali roku, oraz wzrosła o 18,2 proc. w porównaniu z marcem 2010. Od początku roku łącznie wydano 51 tys. 614 pozwoleń, o 12,0 proc. mniej w porównaniu z tym samym okresem 2009 roku.
Natomiast liczba rozpoczętych budów mieszkań - według danych GUS - w kwietniu wzrosła o 32,8 proc. w porównaniu z kwietniem 2009 i wyniosła 20 405. Od początku roku rozpoczęto budowę 47.646 mieszkań, o 22,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2009 roku.
Źródło: tvn24.pl, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24