Poniedziałek na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych rozpoczął się od spadków głównych indeksów. Część komentatorów twierdzi, że to efekt ujawnionych nagrań prezesa NBP Marka Belki i ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza.
WIG20 po 1,46-proc. spadku na otwarciu podliczono na 2435,63, a indeks WIG30 po 1,31-proc. obniżce wyniósł 2600,76 pkt. Przed godz. 9.30 WIG20 spadał o 1,70 proc., a WIG30 zniżkował o 1,5 proc. Za euro w poniedziałek rano płacimy 4,14 zł, za franka - 3,40, dolara - 3,06, a za funta brytyjskiego - 5,19 zł.
Dlaczego?
Jego zdaniem w perspektywie początku tygodnia powinno dojść do dalszego pozytywnego impulsu dla długu ze strony danych z rynku pracy w kraju, które pokażą niższy niż szacowany przez rynki wzrost zatrudnienia.
- Dodatkowo w dalszym ciągu pomagać papierom powinny niskie odczyty ZEW, których publikacji spodziewamy się we wtorek. W drugiej części tygodnia wyceny instrumentów stopy procentowej nie będą już tak atrakcyjne, ze względu na spodziewane negatywne oddziaływanie lepszego niż poprzednie odczytu produkcji przemysłowej w kraju i niechęć do zajmowania długich pozycji przed przedłużonym weekendem - zaznaczył.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 BiŚ