13 godzin negocjacji, nerwy, aż w końcu udało się. Wszystkie 12 związków działających w Kompanii Węglowej podpisało porozumienie z zarządem firmy. Zgodnie z dokumentem zarobki górników wzrosną w tym roku średnio o ok. 600-650 zł brutto. To prawie o 200 zł więcej niż jeszcze miesiąc wcześniej proponował zarząd firmy.
To pierwsza tak wysoka podwyżka od prawie 10 lat. Zawarcie porozumienia oznacza ponadto odwołanie planowanego na 7 stycznia strajku generalnego w kopalniach.
Strony porozumienia ustaliły, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Kompanii Węglowej w 2008 roku będzie wynosić 5 228,50 zł, wobec niespełna 4,6 tys. zł w roku 2007. zarobki górników z kompanii
Tyle kasy, ile dniówek
Chodzi o wprowadzenie od początku lutego mechanizmu stałych, gwarantowanych dopłat do przepracowanych dniówek w wysokości 10 i 14 zł dla pracowników powierzchni, 17 zł dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla, 21 zł dla części górników dołowych oraz 28 zł dla tych, którzy pracują najciężej w przodkach i ścianach.
Taki system – co podkreślał prezes Kompanii Węglowej, Grzegorz Pawłaszek - powinien także podnieść wydajność i zmniejszyć 13-procentową dziś absencję chorobową, bo dopłaty dotyczą rzeczywiście przepracowanych dniówek. Dziś nie da się więc ze 100-procentową dokładnością przewidzieć, jakie będą ostatecznie łączne wypłaty z tego tytułu, bo zależy to od ilości dniówek.
Jednorazowy zastrzyk gotówki już 10 stycznia
Na tegoroczny wzrost wynagrodzenia składają się także jednorazowe świadczenia, które będą wypłacone 10 stycznia. Górnicy dołowi otrzymają 1.100 zł brutto, pracownicy przeróbki 800 zł, a pozostali pracownicy 600 zł. Ponadto w porozumieniu określono wysokość wielu należnych górnikom dodatków czy nagród, od dodatku za pracę nocą po wartość pamiątkowego zegarka.
Podwyżka będzie w tym roku kosztować Kompanię Węglową ok. 490 mln zł. Wcześniej związkowcy szacowali koszt swoich żądań, które również zredukowali, na ponad 600 mln zł. Prezes Kompanii zapewnił, że przy uzgodnionym poziomie wzrostu wynagrodzeń firma będzie w stanie wydać ponad 900 mln zł na inwestycje, podnieść o 14 proc. nakłady na produkcję i jeszcze wypracować niewielki zysk.
Związkowcy wyliczyli, że dzięki porozumieniu górnicy zatrudnieni w przodkach, ścianach i wyrobiskach otrzymają roczną podwyżkę w wysokości blisko 6 tys. zł netto, czyli nawet ok. 440 zł „na rękę” miesięcznie. Inni pracownicy dołowi otrzymają powyżej 300 zł, inne grupy jeszcze mniej, a najmniej – ok. 130 zł – administracja. co wynegocjowali związkowcy
Trwające w czwartek od rana w Katowicach rozmowy związków zawodowych z zarządem Kompanii Węglowej o wysokości tegorocznego wzrostu płac przez wiele godzin nie przynosiły rozstrzygnięcia.
Przed negocjacjami pracodawca proponował górnikom podwyżkę płac w tym roku średnio o 11 proc., a o wyrównaniu za zeszły rok w ogóle nie chciał rozmawiać. Związkowcy domagali się 14 proc. w tym roku i jednorazowego świadczenia za rok ubiegły, np. w średniej wysokości 1.000 zł na osobę.
Podczas kolejnych przerw w toczących się za zamkniętymi drzwiami negocjacjach informowano o możliwości zwiększenia tegorocznego wzrostu płac, najpierw do 12,7 proc., potem 13,5 proc., wreszcie do 14 proc., w których zawiera się również jednorazowe świadczenie w wysokości 300, 650 i 1.150 zł w zależności od stanowisk pracy, a ponadto wyrównanie dysproporcji płacowych między poszczególnymi kopalniami.
Podczas rozmów związkowcy wskazywali zarządowi Kompanii, który bał się, ze spełnienie żądań górników doprowadziłyby Kompanię do bankructwa, gdzie szukać pieniędzy na podwyżki. Ich zdaniem np. prognozy wielkości sprzedaży węgla, a tym samym i przychodów firmy, są zaniżone co najmniej o 1 mln ton. Deklarowali przy tym, że nie chcą podwyżek płac kosztem inwestycji, których wartość szacowana jest w tym roku w Kompanii na ok. 950 mln zł. Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie i największy krajowy dostawca węgla energetycznego. W tym roku dostarczy go elektrowniom ok. 20,5 mln ton. Trwający powyżej trzech tygodni strajk mógłby spowodować kłopoty z zaopatrzeniem elektrowni w węgiel. 17 grudnia kopalnie Kompanii stanęły na całą dobę, co spowodowało ok. 43 mln zł strat. Cały miniony rok spółka -jak się szacuje - zamknęła stratą rzędu 45 mln zł.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24