Pięć dużych wytwórni filmowych z Hollywood pozwało o naruszenie praw autorskich firmę Hotfile Corp., właściciela popularnej strony oferującej użytkownikom możliwość wysyłania i ściągania plików.
Pozew przeciwko Hotfile Corp. złożyły wytwórnie Disney Enterprises, Twentieth Century Fox Film, Universal City Studios, Columbia Pictures i Warner Bros, czyli ścisła czołówka przemysłu filmowego w USA. Oskarżony jest także Anton Titov, szef Hotfile.
Pozywający twierdzą, że panamska firma odpowiada za naruszenia ich praw autorskich "na masową skalę", ponieważ "zachęca swoich użytkowników do rozprzestrzenianie utworów objętych tymi prawami". Co więcej - jak argumentują wytwórnie - Hotfile zarabia na tym procederze.
Sprawę rozstrzygnie sąd na Florydzie. Wytwórnie domagają się zamknięcia serwisu oraz odszkodowania.
Miliony użytkowników
Serwis Hotfile pozwala umieszczać w sieci dużych rozmiarów pliki (np. filmy, czy albumy muzyczne), a potem udostępniać je nieograniczonej liczbie innych użytkowników. Na podobnej zasadzie działają m.in. Rapidshare i Megaupload, ale zdaniem pozywających, Hotfile odróżnia od nich fakt, że zniechęca on użytkowników do wykorzystywania serwisu jako "prywatnej przechowalni" plików, a w zamian namawia ich do umieszczania na jego serwerach nielegalnych treści.
Według danych Google z grudnia, Hotfile ma już 21 mln unikalnych użytkowników i zajmuje 96 miejsce na liście najpopularniejszych stron internetowych na świecie.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl