Kandydat na komisarza ds. klimatu i energii Miguel Canete zapowiedział w środę w Parlamencie Europejskim inicjatywy mające usprawnić system handlu pozwoleniami na emisję gazów cieplarnianych. Powiedział też, że jednym z priorytetów będzie zapewnienie dostaw gazu przez Ukrainę.
- Przechodzimy przez trudne czasy, wokół naszych granic narasta niestabilność. Wszystko to oznacza bardzo poważne konsekwencje dla nas. Z tego względu moim pierwszym priorytetem jako komisarza będzie zapewnienie dostaw gazu na jesieni - mówił Canete podczas przesłuchania przez komisje przemysłu i energii oraz ochrony środowiska Parlamentu Europejskiego.
Pakiet zimowy
Przypomniał, że unijny komisarz ds. energii Guenther Oettinger zaproponował porozumienie między Ukrainą a Rosją w sprawie dostaw gazu. W ubiegłym tygodniu wynegocjowano dzięki temu tzw. pakiet zimowy, czyli projekt porozumienia mający zapewnić bezproblemowe dostawy gazu na Ukrainę w okresie zimy. Wciąż jednak nie został on potwierdzony przez Kijów i Moskwę. - Uważam, że dyplomacja jako narzędzie porozumienia sprawdzi się tu. Mam nadzieję, że zwycięży rozsądek, by uniknąć takiej sytuacji, w której wszystkie strony stracą - oświadczył Canete. Wskazywał, że zależność energetyczna Europy jest namacalna, dlatego chce przyczyniać się do budowy europejskiej unii energetycznej. Jego zdaniem w UE należy też zbudować "prawdziwy wspólny rynek energii" i sieć wzajemnych połączeń. - Musimy również ograniczyć zależność energetyczną UE poprzez szukanie nowych źródeł i szlaków importu, musimy połączyć naszą moc negocjacyjną - ocenił. Jak zaznaczył, nacisk powinno się też położyć na obniżkę kosztów wdrożenia nowych, wydajnych i niskowęglowych źródeł energii. Opowiedział się za większą koordynacją polityk energetycznych krajów UE, by "Europa mogła mówić w tej sprawie jednym głosem".
Nowe cele
Canete podkreślił, że trzeba usprawnić system handlu pozwoleniami na emisję gazów cieplarnianych (ETS), by osiągnąć nowe cele polityki klimatycznej po roku 2020. Zapowiedział też przygotowanie propozycji ustawodawczej, której celem będzie redukcja emisji gazów cieplarnianych w sektorach, które nie są objęte systemem ETS. Hiszpan zapowiedział też prowadzenie ambitnej polityki klimatycznej zakładającej ograniczanie zużycia energii i zwiększanie wydajności energetycznej (zwłaszcza w budownictwie i transporcie). Jak podkreślił, przejście ku gospodarce niskowęglowej musi iść w parze z polityką innowacji. Wskazywał, że UE musi przewodzić w walce ze zmianami klimatycznymi. Podkreślał, że październikowy szczyt UE ws. nowych celów polityki klimatycznej musi być ambitny. Polska obawia się nowych, ambitnych celów klimatycznych, ponieważ jej gospodarka w największym stopniu spośród wszystkich gospodarek UE opiera się na węglu.
"Niefortunne komentarze"
Na początku wystąpienia Canete tłumaczył się ze swoich wypowiedzi z tegorocznej kampanii wyborczej, które zostały odebrane jako seksistowskie. Jak mówił, były to "niefortunne komentarze". - Rzeczywiście były to słowa bardzo niefortunne, przepraszałem za nie wówczas, przepraszam raz jeszcze - oświadczył. Canete wyjaśniał też, że sprzedał akcje firm Petrolifera Ducar SL i Petrologis Canarias. Tuż po jego desygnacji powiały się oskarżenia o możliwy konflikt interesów ze względu na powiązania z sektorem naftowym. - Ani ja, ani moja bezpośrednia rodzina nie mamy żadnego udziału w tych firmach - powiedział kandydat.
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: (CC BY 2.0)/wikimedia.org | Sébastien Bertrand