Adidas jest jednym z głównych sponsorów Euro 2012 i to właśnie piłką tej firmy rozgrywane są wszystkie mecze. Ile zyska Adidas na mistrzostwach Europy w piłce nożnej? Kto zostanie mistrzem? TVN CNBNC rozmawiało z Herbertem Hainerem, prezesem Grupy Adidas.
TVN CNBC: Jak Euro 2012 wpływa na wyniki grupy Adidas? Herbert Heiner: Przede wszystkim znakomicie sprzedaje się sprzęt piłkarski naszej marki. Euro 2012 to jedno z największych wydarzeń piłkarskich na świecie. Jesteśmy sponsorem i partnerem tej imprezy, a także dostawcą sprzętu dla UEFA. Dostarczamy oficjalne piłki mistrzostw i ubieramy sześć drużyn, które biorą w nich udział. Wśród nich są zespoly, które uważam za faworytów - Hiszpania i Niemcy. Dotąd oglądaliśmy też świetne mecze. To wszystko sprawi, że w tym roku będziemy mieli rekordowy zysk w kategorii "piłka nożna". Będzie to ponad miliard 600 milionów euro, co nas bardzo cieszy. Wiemy, że udało się Państwu osiągnąć cel, jakim było stanie się liderem rynku sprzętu piłkarskiego w Polsce. A jakie są Państwa długoterminowe cele do 2015 roku? Czy w całej branży sportowej uda się Wam prześcignąć Nike i czy Euro 2012 w pomaga osiągnięciu takich celów? Przede wszystkim cieszymy się z odzyskania roli lidera na rynku sprzętu piłkarskiego w Polsce. Jako grupa, czyli marki Adidas i Reebok jesteśmy już liderem także w całej branży. Sama marka Adidas jest natomiast tuż za głównym konkurentem i oczywiście, chcemy by stała się numerem jeden. To nasz cel do 2015 roku. Odbywające się w Polsce Mistrzostwa Europy zdecydowanie w tym pomogły. Sądzę, że byliśmy w stanie pokazać polskim konsumentom, że zasługujemy na to dostarczając im wartościowe produkty. Widziałem w naszych sklepach w Warszawie i w Gdańsku, gdzie byłem po raz drugi, że sprzedają się one bardzo dobrze. Zajmijmy się teraz Waszym biznesem w skali globalnej. Chiny to najszybciej rosnący rynek. Jakie produkty sportowe Chińczycy kupują najchętniej? Jakie są trendy na tym ogromnym rynku?
Jak Pan powiedział, Chiny są wielkim rynkiem. Nasza sprzedaż przekracza tam miliard euro rocznie i wciąż bardzo szybko rośnie. To może się wydawać niewiarygodne, ale piłka nożna staje się w Chinach coraz bardziej popularna. Piłka nożna i koszykówka są dwoma najbardziej popularnymi dyscylinami, którymi interesują się młodzi Chińczycy. Ostatnio słyszałem, że słynny napastnik Chelsea Didier Drogba przenosi się do Chin. Wierzę więc, że te dwa sporty - piłka nożna i koszykówka - będą w centrum zainteresowania młodych chińskich konsumentów. Porozmawiajmy teraz o nieco trudniejszych sprawach. Jak idzie odzyskiwanie pozycji marki Reebok, którą kupiliście w 2006 roku, a która miała problemy ze swoją sprzedażą? I drugie pytanie: jaki wpływ na wyniki finansowe grupy będzie miał wasz kontrowersyjny produkt - buty sportowe z plastikową obręczą dookoła kostki, która przypomina kajdanki? Po kontrowersjach z ich odbiorem zostały one ostatnio wycofane z amerykańskiego rynku. Proszę pozwolić mi najpierw odnieść się do pytania na temat marki Reebok. Ma ona ustaloną pozycję na rynku sprzętu treningowego i do uprawiania fitnesu. W ciągu ostatnich dwóch lat sprzedaż Reeboka wzrosła o 20 proc.. Zaprezentowaliśmy nowe linie produktów, takiej jak Zig czy Flex, a wraz z nimi nowy pomysł na rozwój tej marki. Oczywiście rozwój mógłby być szybszy, ale chcemy działać we właściwy sposób i budować wizerunek na bazie produktów. Jeśli chodzi o sprawę butów zaprojektowanych przez Jeremiego Scotta, to nie mieliśmy zamiaru urazić kogokolwiek. Jeremy Scott jest kreatywnym i obdarzonym fantazją projektantem. Stworzył dla nas wiele produktów, które odniosły na rynku duży sukces. Co do tej sprawy to mogę jedynie powiedzieć, że przepraszamy, jeśli ktoś poczuł się obrażony. Nigdy nie było to naszym zamiarem, więc zdecydowaliśmy się wycofać ze sprzedaży ten model butów. To był tylko wynik natchnienia projektanta i nic poza tym. Jeszcze pytanie, które samo nasuwa się na myśl przy okazji mistrzostw: kto wygra Euro 2012? Oczywiście tego nie wiem, Jak już mówiłem przed rozpoczęciem mistrzostw, moimi faworytami są Niemcy i Hiszpania. Nadal tak myślę. Niemcy wygrali dotąd wszystkie trzy mecze. Hiszpania na pewno może zagrać jeszcze lepiej niż dotychczas. Z technicznego punktu widzenia finał między Hiszpanią a Niemcami jest możliwy, bo obie drużyny nie trafią na siebie w półfinale. Może się zdarzyć, że będziemy mieli powtórkę finału z 2008 roku.
Czy przychodzi Pan na mecze i śpiewa z innymi kibicami?
Jesteśmy międzynarodową firmą i wiele drużyn gra w naszych strojach. Ale oczywiście jestem kibicem i kibicuję reprezentacji Niemiec, ale także Hiszpanii i Grecji. Poza tym bardzo kiepsko śpiewam, więc nie śpiewam.
Autor: nsz//bgr/k / Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: Adidas