Z "pozytywnej do "stabilnej" obniżyła perspektywę ratingu Polski agencja Fitch. Powodem jest "poślizg fiskalny" i nowelizacja budżetu zwiększająca deficyt o blisko 16 mld zł. "Deficyt nie spadnie poniżej 3 proc. PKB do 2015 r." - napisała agencja.
Według najnowszych analiz Fitch, deficyt sektora finansów publicznych według standardów UE wyniesie w Polsce w 2013 r. 4,2 proc. PKB. To, jak stwierdzono w komunikacie, o 0,7 pkt. proc. więcej niż prognoza samego rządu z kwietnia.
Agencja dodaje, że do rewizji perspektywy ratingów przyczyniła się także obniżona wiarygodność fiskalna związana z zawieszeniem progu ostrożnościowego. "W opinii Fitch, zawieszenie - choć tymczasowe - pierwszego progu dla długu publicznego, co było warunkiem koniecznym do rewizji budżetu, obniżyła wiarygodność systemu fiskalnego w Polsce. Mogłoby to podważyć zaufanie do przyszłej, stabilizującej reguły wydatkowej, którą rząd zamierza objąć znacznie szerszą część wydatków publicznych niż obecne" - napisano.
Nie zbijemy deficytu do 2015. "Zabraknie politycznego apetytu"
Według agencji ratingowej "deficyt nie spadnie poniżej 3 proc. PKB do 2015 r., ze względu na wyższą bazę w latach 2012-13". Jak napisała w komunikacie, "polityczny apetyt na silniejszą redukcję deficytu będzie słabnąć przed cyklem wyborczym 2014-15".
Agencja zaznaczyła, że korekta w górę prognoz deficytu sektora finansów publicznych pociąga za sobą opóźnienie osiągnięcia szczytu wysokości długu publicznego wobec wcześniejszych jej prognoz. "Obecnie Fitch przewiduje, że dług publiczny (wg. metodologii UE) osiągnie szczyt na poziomie około 56 proc. PKB w latach 2013-14, a nie w 2011 r." - wskazano.
Mimo obniżenia perspektywy ratingu, agencja pozostawiła na niezmienionym poziomie długoterminowy rating Polski w walucie zagranicznej na poziomie A- (A minus) i rating kraju w walucie krajowej na poziomie A. W lutym nadała Polsce pozytywną perspektywę ratingu.
"Mimo spowolnienia w latach 2012-13, polska gospodarka uniknęła recesji i rozpoczęła stopniowe ożywienie od połowy roku. Fitch prognozuje, że po wzroście na poziomie 1,2 proc. w 2013 r., PKB wzrośnie do 2,4 proc. w 2014 r. oraz do 3 proc. w 2015 roku (...)" - napisano. Fitch zaznacza, że stabilna perspektywa odzwierciedla ocenę, że pozytywne i negatywne ryzyka dla ratingu są obecnie dobrze wyważone. Według agencji, pozytywne działania mogą wywołać: istotny postęp w konsolidacji fiskalnej, który obniży deficyt budżetowy i spowoduje wyraźny spadek wskaźnika długu publicznego oraz wyraźne zmniejszenie wskaźników zadłużenia zewnętrznego.
Zaskoczenie wśród ekonomistów
W ocenie ekonomisty Banku Pekao Adama Antoniaka, zmiana perspektywy to z jednej strony zaskoczenie, bo agencje nie wskazywały wcześniej na możliwość ruchu. - Ale z drugiej strony wszystkie argumenty wymienione przez Fitch'a rzeczywiście są podstawą do zmiany ratingu - zauważył. - Na pewno to jakieś ostrzeżenie dla rządu, że ostatnie działania, a w szczególności zawieszenie progu ostrożnościowego, nie są bez wpływu na postrzeganie kraju - dodał Antoniak. Główny analityk Xelionu Piotr Kuczyński ocenił z kolei, że decyzja nie pogorszy sytuacji Polski, natomiast to kolejny przejaw, że agencje ratingowe, zamiast działać z wyprzedzeniem działają reaktywnie. - W lutym przyznali nam perspektywę pozytywną, a zmienili ją teraz, gdy ministerstwo znowelizowało budżet, i to w sytuacji, kiedy wszyscy wiedzieli co najmniej od początku roku, że będzie go nowelizować - podkreślił Kuczyński.
Nowelizacja z większym deficytem
Rząd przyjął nowelizację budżetu 20 sierpnia z powodu mniejszych niż zakładano dochodów, jakie odnotowano w pierwszym półroczu 2013 r. W projekcie przyjęto, że po zmianach dochody budżetu państwa wyniosą w tym roku 275 mld 729 mln 440 tys. zł, a wydatki sięgną 327 mld 294 mln 440 tys. zł. W efekcie deficyt wyniesie 51 mld 565 mln zł.
Drogę do zwiększenia deficytu otworzyła rządowi nowelizacja ustawy o finansach publicznych, która przewiduje zawieszenie do końca roku sankcji nakładanych na finanse publiczne po przekroczeniu tzw. pierwszego progu ostrożnościowego, gdy relacja długu publicznego do PKB przekracza 50 proc.
Obecnie w takiej sytuacji rząd nie może uchwalać projektu budżetu na kolejny rok, w którym relacja deficytu budżetu państwa do dochodów budżetu byłaby wyższa, niż w roku poprzednim.
Autor: rf/rs / Źródło: reuters, pap