Brytyjskiemu koncernowi BP ostatecznie nie udało się nawiązać współpracy z rosyjskim Rosnieftem w dziedzinie eksploatacji złóż gazu i ropy naftowej na Morzu Karskim. Firmy miały się wymienić akcjami wartości po 8 mld dolarów i wspólnie wydobywać surowce w rosyjskiej Arktyce.
Termin planowanej wymiany akcji między BP i Rosnieftem wartości po 8 mld USD upłynął w nocy z poniedziałku na wtorek i nie będzie przedłużony.
Według informacji podanych przez BP, nie udało się przełamać oporu grupy rosyjskich oligarchów ze spółki AAR (Alfa Access Renova), przeciwnych tej współpracy. BP informuje, że jeszcze dziś rano prowadził "intensywne rozmowy" z AAR, ale nie osiągnięto porozumienia. prawa
Na mocy podjętych w styczniu ustaleń BP miał przejąć 9,5 proc. udziałów Rosnieftu w zamian za 5 proc. udziałów BP przekazanych Rosnieftowi. Oba koncerny zamierzały wspólnie eksploatować trzy obszary arktycznego szelfu kontynentalnego o powierzchni 125 tys. kilometrów kwadratowych. Tamtejsze złoża szacuje się na 3 biliony metrów sześciennych gazu ziemnego i 5 bilionów ton ropy. Agencja Interfax informuje, że Rosnieft zamierza poszukać innych partnerów.
Spółka AAR, która jest właścicielem połowy rosyjsko-brytyjskiego przedsiębiorstwa TNK-BP, czuła się pominięta przy planowanej współpracy Rosnieftu z BP - wskazuje agencja dpa. Miliarderzy z AAR - Michaił Fridman, German Chan, Wiktor Wekselberg i Len Bławatnik - skutecznie argumentowali podczas arbitrażu, że transakcja BP z Rosnieftem niesprawiedliwie wykluczyłaby ich z potencjalnie lukratywnej eksploatacji złóż Arktyki i naruszałaby wcześniejsze ustalenia BP z TNK.
TNK jest trzecim co do wielkości koncernem naftowym w Rosji.
Rosyjska ropa stanowi około 1/5 ogółu produkcji BP. Jak stwierdził szef BP Bob Dudley, porozumienie było ważne dla koncernu, bowiem liczy się on z ograniczeniem produkcji ropy w Zatoce Meksykańskiej, gdzie w ubiegłym roku doszło do katastrofalnego wycieku z należącej do BP platformy wiertniczej.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24