W 2013 roku największe europejskie banki zredukowały etaty o kolejne 3,5 proc. Pomimo niewielkiego ożywienia gospodarczego na kontynencie, perspektywa powrotu do poziomu zatrudnienia sprzed kryzysu wydaje się bardzo odległa - twierdzą eksperci.
Wzrost gospodarczy oddala wprawdzie obawy o kondycje finansową strefy euro, ale w 2013 roku, pomimo lepszych perspektyw, 30 największych banków w Europie zredukowało zatrudnienie o 80 tys. osób - wynika z analizy agencji Reuters.
Dramat w Hiszpanii
Konsultanci ds. rekrutacji ostrzegają pracowników bankowych, że ich nadzieje na zmianę sytuacji mogą być daremne. Najgorzej jest w Hiszpanii, gdzie tysiące zwolnień bankowych znacznie przyczyniło się do 26 proc. stopy bezrobocia.
Największe cięcia etatów przeprowadziła Bankia, która w ramach restrukturyzacji zwolniła 23 proc. pracowników. Było to niezbędny warunek do otrzymania 41 mld euro w ramach planu ratunkowego. Włoski UniCredit zwolnił 8490 osób, a belgijski KBC 7938 osób, czyli 22 proc. swojej siły roboczej. HSBC - największy pod względem ilości pracowników bank w Europie - zwolnił 6525 osób, czyli 2,5 proc. ogólnego zatrudnienia.
Tylko trzy banki
Tylko w trzech bankach z ub. roku wzrosło zatrudnienie. Były to: Barclays, Handelsbanken i Deutsche Bank.
Eksperci nie przewidują, aby poziom zatrudnienia kiedykolwiek powrócił do poziomu sprzed początku kryzysu finansowego, wywołanego przez upadek banku Lehman Brothers w 2008 roku. Wówczas, 25 z 30 największych banków zatrudniało o 252 tys. osób więcej niż obecnie.
Autor: ToL//gry / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | David Shankbone