Polska radzi sobie nieźle, ale mogłaby lepiej - pisze w najnowszym wydaniu brytyjski "The Economist". Według tygodnika nasza gospodarka potrzebuje reform i liberalizacji.
Swój tekst tygodnik rozpoczyna od porównania Polski i Niemiec. Zauważa, że firma, która zbudowała stadion narodowy w Warszawie, będący symbolem optymizmu Polaków jest po części niemiecka i po części polska. "Związki polsko-niemieckie występują również w piłce nożnej. Dwóch najlepszych graczy niemieckiej drużyny ma niemiecki paszport, ale polskie korzenie. Podobnie Polska i jej największy zachodni sąsiad mają wiele wspólnego w gospodarce. Niemiecka gospodarka, mimo stagnacji w eurolandzie idzie do przodu. Z kolei polska szczyci się najszybszym wzrostem w Unii Europejskiej"- czytamy w artykule.
Dalsze reformy konieczne
"The Economist" zwraca jednak uwagę, że kryzys w strefie euro dotyka również polskiego eksportu, który w dwóch trzecich trafia do eurolandu. Zdaniem tygodnika, aby utrzymać wzrostową tendencję w naszej gospodarce konieczne są reformy. Duże firmy ponoszą wysokie koszty związane z nadużywaniem przez pracowników zwolnień lekarskich - zauważa tygodnik. "To normalne, że pracownik zawiadamia w poniedziałek o przeziębieniu i wraca do pracy dopiero w piątek. Lekarze są współodpowiedzialni takiej sytuacji" - dodaje. "Z kolei małe firmy tracą czas na załatwianiu spraw w urzędach i opłacaniu drogich prawników i księgowych" - czytamy dalej.
Trwale zreformować gospodarkę
"The Economist" przypomina, że po wygranych wyborach w 2011 Donald Tusk ogłosił plan ambitnych reform między innymi w systemie emerytalnym, jednak do ich wprowadzenia konieczne są kompromisy z koalicjantem, czyli z PSL. Zdaniem brytyjskiego tygodnika to źle wróży reformie KRUS i przyspieszeniu prywatyzacji. A szczególnie ta pierwsza kwestia jest ważna, z punktu widzenia odciążenia budżetu państwa - podkreśla tygodnik.
"The Economist" konkluduje, że spadek tempa wzrostu gospodarczego naszego kraju stawia przed Donaldem Tuskiem wybór między reformowaniem a dbaniem o notowania w sondażach. A ponieważ oceny premiera i tak już spadły, szef rządu powinien wprowadzić reformy. Donald Tusk ma niewiele do stracenia, a może trwale zreformować gospodarkę - pisze tygodnik.
Źródło: The Economist
Źródło zdjęcia głównego: TVN24