Emisja dolara przez Stany Zjednoczone "znalazła się poza jakąkolwiek kontrolą”, a to grozi atakiem inflacji w Państwie Środka - stwierdza chiński minister handlu Chen Deming. Tymczasem "The Wall Street Journal" zapowiada, że w przyszłym tygodniu amerykański Fed ogłosi skup obligacji o wartości 500 miliardów dolarów.
Minister Deming uznał, że chińscy eksporterzy "wykonali dobrą robotę", przygotowując się na zmiany kursu walutowego i rosnące koszty pracy. Teraz jednak Państwo Środka stanęło przed nowymi wyzwaniami.
- Drukowanie pieniędzy przez Amerykę wymknęło się spod kontroli, a ceny surowców na międzynarodowym rynku kontynuują wzrosty. To powoduje, że Chiny są atakowane "importowana inflacją". Ta niepewność stwarza bardzo poważne problemy chińskim firmom – stwierdził Deming.
Już wcześniej chińscy urzędnicy wielokrotnie krytykowali politykę monetarną USA, uważając ją za zbyt luźną, nigdy dotąd jednak nie działo się to w aż tak jednoznaczny sposób.
A Ameryka pompuje pieniądze
Tymczasem "The Wall Street Journal" zapowiada, że w przyszłym tygodniu amerykańska Rezerwa Federalna - czyli tamtejszy bank centralny - ogłosi skup obligacji państwowych o wartości 500 miliardów dolarów.
Według informacji "WSJ" skup państwowego długu ma potrwać 5 miesięcy. Członkowie amerykańskiej Rezerwy Federalnej mają jeszcze dyskutować nad szczegółami planu.
Druga runda luzowania polityki pieniężnej przez Fed ma pobudzić akcję kredytową i ożywić wzrost gospodarczy. Według gazety, Fed chce uniknąć sytuacji, w której jego działanie byłoby zaskoczeniem dla rynków. Teraz oczekują one, że decyzja zostanie ogłoszona na najbliższym posiedzeniu Fed 2 i 3 listopada.
Źródło: Reuters, TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu