- "Drugie" euro dla krajów tzw. Europy drugiej prędkości - taki pomysł na ratowanie gospodarki Starego Kontynentu ma Gerard Lyon, główny ekonomista Standard Charter, finansowego koncernu z siedzibą w Londynie. Według niego obserwujemy już ostatnie dni strefy euro, jaką znamy.
Zdaniem Gerard Lyona w obecnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem dla Unii Europejskiej jest wprowadzenie dwóch walut. - Jedna waluta dla jądra eurolandu, a druga powiązana z nią dla pozostałych państw, które nie byłyby w stanie przyjąć jeszcze euro – tłumaczy ekonomista.
Unia monetarna powinna przekształcić się w polityczną. Trzeba wywierać presję na Niemcy, aby zgodziły się na euroobligacje Gerard Lyon, główny ekonomista Standard Charter
- Zawsze byłem zdania, że euro prawdopodobnie upadnie z powodu deflacji (czyli spadku poziomu cen), a to właśnie czeka nas na Zachodzie. Euro lepiej sobie radzi w otoczeniu inflacyjnym – powiedział ekonomista. Jednocześnie w dwuwalutowej Europie opowiada się on za ściślejszą integracją. - Unia monetarna powinna przekształcić się w polityczną. Trzeba wywierać presję na Niemcy, aby zgodziły się na euroobligacje - dodał.
Źródło: businessinsider.com