Po niespodziewanym podwyższeniu stóp przez Radę Polityki Pieniężnej wzrosną koszty kredytów hipotecznych - pisze "Gazeta Prawna"
Możemy się spodziewać kolejnych podwyżek stóp procentowych i w Szwajcarii, i w Polsce. Z tego powodu za kredyty mieszkaniowe będziemy płacić coraz więcej - prognozuje gazeta.
Za nami siódma z rzędu podwyżka stóp w Szwajcarii i najprawdopodobniej wcale nie ostatnia. Inflacja pozostaje co prawda na niskim poziomie i w tym roku ma wynieść 0,8 proc., ale przed trzema miesiącami bank centralny prognozował, że będzie to 0,5 proc. Szwajcarski bank centralny działa prewencyjnie, podnosząc stopy procentowe zanim zmusiłaby go do tego rosnąca inflacja.
Prezes Szwajcarskiego Banku Narodowego, Jean-Pierre Roth, zasugerował już, że kolejne podwyżki stóp są w drodze. Rynek oczekuje dwóch podwyżek do końca roku, o dwóch kolejnych w 2008 roku spekulują szwajcarscy ekonomiści.
Ponieważ ostatnia podwyżka była już uwzględniona przez rynek, posiadacze kredytów we frankach szwajcarskich albo już dostali, albo wkrótce otrzymają nowe harmonogramy spłat kredytów. Średnio wzrost raty wyniesie 15 zł dla każdych 100 tys. zł pożyczonych na 30 lat.
Tymczasem nasza Rada Polityki Pieniężnej niespodziewanie podniosła główną stopę NBP o 25 pkt bazowych do 4,5 proc. Ekonomiści spodziewali się, że rada poczeka z tą decyzją do lipca, gdy pozna nową projekcję inflacyjną NBP. Według ekonomistów Rada uznała, że wzrost gospodarczy w Polsce jest na tyle silny, że może przyczynić się do wzrostu inflacji ponad cel, czyli 2,5 proc. Dodatkowo presję cenową mogą zwiększać rosnące płace, silny popyt krajowy czy kłopoty z pozyskaniem nowych pracowników.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24