Biały Dom przyznał w poniedziałek, że deficyt budżetu na rok bieżący będzie o 89 miliardów dolarów większy niż początkowo przewidywano. Według najnowszych ocen ma on wynieść 1,84 biliona dolarów, co będzie stanowić 12,9 proc. PKB.
Najnowsza liczba prawie pokrywa się z wcześniej podawanymi szacunkami Biura Budżetowego Kongresu (CBO), które przewidywało, że deficyt w 2009 r. wyniesie 1,85 biliona dolarów. Z poprzednich szacunków wynikało, że deficyt nie przekroczy 1,75 biliona dolarów, czyli 12,3 proc. PKB. Większy był on tylko raz w historii - w czasie II Wojny Światowej, kiedy sięgnął 21,5 proc. PKB. W 2008 roku wyniósł nieco ponad 400 mld dol.
Potem też będzie więcej
Biały Dom skorygował w górę także przewidywania co do deficytu w 2010 r. - ma on ostatecznie sięgnąć 1,26 biliona dolarów, a więc 8,5 proc. PKB. Poprzednio prognozowano deficyt 1,17 bln dol. i obiecano, że z roku na rok będzie on coraz mniejszy.
Zwiększony deficyt - jak się komentuje - narazi administrację prezydenta Baracka Obamy na kolejne zarzuty republikańskiej opozycji, że wydatki rządowe przewidziane w jego programie są niebezpiecznym ciężarem dla budżetu. Zmuszą one do zaciągnięcia jeszcze większego długu publicznego, który spłacać będą następne pokolenia.
Rozmiarami deficytu i zadłużenia zaniepokojeni są także niektórzy umiarkowani Demokraci w Kongresie.
Źródło: PAP