Poziom deficytu budżetowego po lutym wyniósł około 16,8 mld zł, czyli 32,3 proc. z dopuszczonego przez budżet na 2010 r. - informuje ministerstwo finansów. Prezentuje też harmonogram wydatków i dochodów budżetu w tym roku.
Dane za luty nie są jeszcze ostateczne. - Faktyczna informacja pojawi się w poniedziałek, ale będzie ona zbliżona do tej kwoty, która jest w harmonogramie (...) Różnice mogą być niewielkie, rzędu 100-150 mln zł - wyjaśniła w piątek wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska.
Kwota 16,8 mld zł oznacza oznacza, że deficyt zbliży się do 1/3 planowanego na ten rok poziomu 52,2 mld zł.
Najpierw będzie szybko rósł
Według szacunków MF, w marcu deficyt ma wynieść ponad 25 mld 450 mln zł (48,7 proc. planu), w kwietniu ok. 32 mld 621 mln (62,5 proc. planu), w maju 36 mld 391 mln (69,7 proc.), a po czerwcu 41 mld 380 mln zł (79,3 proc. planu).
Zdaniem wiceminister, szybki przyrost deficytu w tym roku wynika przede wszystkim z przyspieszenia przekazywania dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (do końca lutego dotacja przekazana do FUS przekroczyła już 10 mld zł z 45 mld złotych zaplanowanych na ten rok). To zastrzyk dla FUS, by mógł spłacić swoje kredyty. - W związku z tym przewidujemy, ze w pierwszym półroczu 2010 r. do FUS zostanie przekazane prawie 31 mld złotych, a w drugim ponad 14 mld zł - wyjaśniła Suchocka-Roguska.
Potem ma zwolnić
W drugiej połowie roku różnica między wydatkami, a dochodami nie będzie rosła tak szybko, jak w pierwszym. Po lipcu sięgnie 44 mld 285 mln zł (84,8 proc. planu na cały rok), w sierpniu 46 mld 602 mln (89,3 proc. planu). Trzeci kwartał zakończy się deficytem w wysokości 47 mld 920 mln zł (91,8 proc. planu).
Na początku czwartego kwartału wielkość deficytu ma zbliżyć się do dopuszczonego w ustawie budżetowej maksymalnego poziomu. W październiku wyniesie 51 mld 130 mln zł (97,9 proc.), ale w listopadzie nieznacznie spadnie - do poziomu 50 mld 735 mln zł (97,2 proc.). Zgodnie z harmonogramem, rok zakończyć się ma deficytem w wysokości ponad 52,2 mld zł. - Z naszego punktu widzenia taki przebieg narastania deficytu budżetu państwa nie rodzi żadnych obaw - powiedziała wiceminister. Wyjaśniła, że "zawsze w pierwszym półroczu przyrost deficytu jest znacznie wyższy niż w drugim".
Będzie lepiej niż chcieli?
Ministerstwo Finansów prognozuje, że w całym roku dochody mogą okazać się wyższe od zapisanych w budżecie na poziomie 249 mld zł. Ma też nadzieję, że ZUS nie będzie musiał w tym roku zaciągać pożyczki w budżecie, która jest przewidziana na ok. 5,5 mld zł.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24