- Linie lotnicze Ryanair chcą wyposażyć samoloty w szersze drzwi, by pasażerowie wchodzili na pokład parami i nie guzdrali się przy wchodzeniu i wychodzeniu - podają brytyjskie media. Nad prototypem samolotu z szerszymi drzwiami mają pracować Chińczycy.
- Samoloty Boeinga i Airbusa mają standardowy rozmiar drzwi, przez które na pokład wchodzi się pojedynczo. Nam zależy na tym, by w tym samym czasie mogło przejść dwoje pasażerów. Chiński producent samolotów chce nam w tym pomóc - potwierdził brytyjskim mediom dyrektor finansowy Ryanairu Howard Millar. Dwa razy szybsze wsiadanie i wysiadanie z samolotu zwiększyłoby obroty, a tym samym zysk, ponieważ maszyna spędzałaby mniej czasu na lotnisku, a więcej w powietrzu. Prototyp samolotu z szerszymi drzwiami ma opracowywać dla Ryanairu chiński państwowy koncern lotniczy CACC (Commercial Aircraft Corporation of China). Jest to dość ryzykowne zagranie ze strony linii, bowiem Chińczycy do tej pory zbudowali jedynie jeden mały samolot pasażerski, który nie trafił do regularnej służby. Mają za to ambitne plany rozwoju.
Pasażer masowy Zapowiedź, że niskobudżetowy przewoźnik nosi się z zamiarem wprowadzenia maszyn z szerszymi drzwiami zbiegła się z ogłoszeniem, że jego zysk za drugi kwartał br. zmniejszył się o 28 proc. w porównaniu z analogicznym kwartałem ub. r. sięgając 88 mln funtów. Wśród powodów takich wyników linie wskazały na wysoki koszt paliwa, za które płacą 40 proc. więcej, ponieważ związały się długookresowymi kontraktami. Ryanair przyznał, że stosunkowo niski popyt na podróże oraz konkurencja ze strony liniowych przewoźników obniżających ceny, ograniczają możliwości podniesienia cen biletów.
Autor: mk//kdj / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC-BY-SA) | Adrian Pingstone