Ceny towarów i usług konsumpcyjnych spadły w maju o 0,1 procent w porównaniu z poprzednim miesiącem - podał Główny Urząd Statystyczny. W zestawieniu z kolei z majem ubiegłego roku inflacja wyniosła zaledwie 0,5 proc. Ekonomiści twierdzą, że takie tempo zmiany cen to sytuacja przejściowa i wkrótce zaczną one rosnąć.
Jak wynika z danych zaprezentowanych przez GUS, spadek inflacji w maju w kwietniem br. to skutek spadku cen w transporcie, łączności oraz rekreacji i kultury.
"Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały w tym okresie spadki cen w zakresie transportu (o 2,3 proc.), łączności (o 2,6 proc.) oraz rekreacji i kultury (o 0,8 proc.), które obniżyły wskaźnik odpowiednio o 0,21 p. proc., 0,10 p. proc. i 0,07 p. proc." - napisał GUS.
Wskaźnik z kolei został poniesiony odpowiednio o 0,18 p. proc. i po 0,02 p. proc. przez podwyżki cen żywności (o 0,8 proc.), towarów i usług związanych z mieszkaniem (o 0,1 proc.), a także w zakresie restauracji i hoteli (o 0,3 proc.).
Wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem
Z kolei po zestawieniu maja 2013 r. z analogicznym miesiącem roku ubiegłego, okazuje się, że wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 0,5 proc.
"Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie miał wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych (o 1,6 proc.), wyższe ceny w zakresie rekreacji i kultury (o 3,8 proc.), a także mieszkania (o 1,1 proc.), które podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,40 p. proc., 0,30 p. proc. i 0,28 p. proc. Obniżki opłat związanych z łącznością (o 9,7 proc.), transportem (o 4,2 proc.) oraz niższe ceny odzieży i obuwia (o 4,8 proc.), obniżyły wskaźnik w tym okresie o 0,40 p. proc., 0,39 p. proc. i 0,23 p. proc." - napisano w komentarzu.
Ekonomiści: inflacja będzie rosnąć
Przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich Ryszard Petru ocenił, że rekordowo niska inflacja to sytacja przejściowa, będąca efektem m.in. niskich cen energii i będzie miała wpływ na decyzje Rady Polityki Pieniężnej. - Wydaje mi się, że obniżka stóp na kolejnym posiedzeniu RPP jest pewna - powiedział.
Majowy odczyt inflacji skomentował też Wojciech Matysiak, ekonomista Pekao. - Spodziewam się jej stopniowego wzrostu w kolejnych miesiącach. Na koniec roku inflacja powinna wynieść około 1 proc. Na początku 2014 roku wskaźnik ten powinien kształtować się powyżej 1,5 proc. Inflacja może osiągnąć cel inflacyjny w drugiej połowie przyszłego roku - ocenił.
Matysiak stwierdził, że wzrost inflacji w drugiej połowie roku będzie wynikiem wzrostu dynamiki cen żywności. W tej grupie wymienił przede wszystkim warzywa gruntowe i mięso. Jego zdaniem przyczyniły się do tego m.in opóźnienia w zasiewach i osłabienie kursu złotego w ostatnim czasie.
Autor: aj//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24