Są duże szanse na pobicie rekordu z 2006 roku, kiedy do Polski napłynęły inwestycje o łącznej wartości 15,1 mld euro - prognozuje "Gazeta Prawna". Eksperci oceniają, że szczególnie widoczny będzie kapitał azjatycki, którego jest coraz więcej w naszym kraju.
Obecnie ok. 83 proc. inwestycji zagranicznych w Polsce pochodzi z krajów Unii Europejskiej. Jednak eksperci oczekują, że 2008 rok może być pierwszym, w którym wyraźnie wzrośnie udział krajów pozaeuropejskich - głównie azjatyckich - w tej strukturze. Z szacunków gazety wynika, że może on przyrosnąć nawet o cztery pkt proc., co jest znaczną wartością, biorąc pod uwagę, że obecnie ich udział sięga osiem proc. - To może być przełomowy rok pod względem napływu kapitału z Azji, w tym głównie inwestycji chińskich (zwłaszcza w sektorach AGD i motoryzacyjnym). Nadal rosnąć też będą inwestycje japońskie i hinduskie - ocenia Marcin Kaszuba z Ernst&Young, kiedyś wiceszef PAIiIZ. - Impulsem może być częściowe otwarcie polskiego rynku pracy dla obywateli krajów azjatyckich - dodaje.
Azjatycka machina już ruszyła
W środę Waldemar Pawlak wicepremier, minister gospodarki wręczył Yang Yuanqing, prezesowi Grupy Lenovo zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, w której planuje otworzyć w sierpniu 2008 roku zakład produkcyjny komputerów PC.
Chiński Huawei ma dostarczać sprzęt do rozbudowy sieci komórkowej trzeciej generacji spółki P4, która jest operatorem sieci Play. Chińczycy są już dostawcą P4. Nasze źródła twierdzą, że o ponownym wyborze chińskiej oferty zdecydowało m.in. finansowanie dostaw przez China Development Bank oraz może mieć to związek z drugą rundą finansowania działalności operacyjnej P4.
Jak dowiedziała się gazeta, o inwestycji w Polsce myśli też hinduski konglomerat Tata (producent m.in. małych i tanich samochodów).
W ubiegłym tygodniu PAIiIZ wraz z przedstawicielami niektórych miast i regionów przekonywali do zainwestowania w Polsce hinduskich inwestorów podczas misji gospodarczej. Jednym z głównych punktów misji było spotkanie z NASSCOM (indyjskim Krajowym Stowarzyszeniem Firm Programistycznych i Usługowych).
- Rozmawialiśmy z przedstawicielami kilkunastu firm. Nacisk położyliśmy przede wszystkim na spotkania z osobami reprezentującymi sektor usług, głównie z branży informatycznej, finansowej, zarządzania zasobami ludzkimi oraz z dziedziny badań i rozwoju - podkreśla uczestniczący w misji Krzysztof Nowak, zastępca prezydenta Szczecina.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24