100 milionów zł ma kosztować promocja Polski za granicą przed Euro 2012. A plan tej promocji spółka PL. 2012 ma mieć gotowy "już" w listopadzie tego roku. Także jesienią, ale dopiero 2010 r. mają ruszyć pierwsze działania promocyjne - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".
– To mają być założenia programowe i plan działania, a nie kilkusetstronicowy dokument, który trafi za chwilę na półkę. Zależy nam na jak najszybszym przejściu do działania – mówi DGP o pracach nad strategią Paweł Madler, koordynator krajowy ds. komunikacji i promocji spółki PL.2012.
Z informacji gazety wynika, że PL.2012 chce postawić na wizerunek Polski - kraju nowoczesnego, o bogatej kulturze, atrakcyjnego turystycznie i przychylnego biznesowi.
100 mln to dopiero początek?
Piłkarskie mistrzostwa mają być okazją do ofensywy reklamowej w największych państwach Europy. Część kampanii ma też być skierowana do samych Polaków. Według szacunków PL.2012, kampania promocyjna wymaga około 100 mln zł. – Myślę, że 100 mln zł to byłby taki budżet minimum. Ale zdajemy sobie sprawę, że jest kryzys – mówi Madler.
Według ekspertów, z którymi rozmawiali dziennikarze gazety - i to może nie wystarczyć. Zwłaszcza, że polskich promotorów czeka starcie z czarnym PR-em: - Dziś można się spotkać z opiniami, że w Polsce nie ma hoteli, nie ma jak dolecieć, nie ma autostrad, jest brudno. Już słyszałem o akcjach typu: Śpij w Niemczech, jedź na mecz do Polski. Nie dziwię się. Dzięki Euro poważnie rozwiniemy się ekonomicznie i staniemy się dla wielu krajów coraz silniejszą konkurencją w wielu dziedzinach. Nie wszystkim zależy, by nam ten turniej wyszedł – podkreśla Jacek Bochenek, dyrektor Projektu Euro 2012 w firmie konsultingowej Deloitte.
Trzeba wiedzieć, jak to się ma zwrócić
– W reklamie wydać można każde pieniądze, i to nieefektywnie. By powiedzieć, ile pieniędzy potrzebujemy, trzeba najpierw wiedzieć, co chcemy osiągnąć, jak ta inwestycja ma się zwrócić: na przykład ile osób ma odwiedzić Polskę, o ile wzrosnąć mają inwestycje. Mając takie założenia, jesteśmy w stanie precyzyjnie policzyć, ile trzeba wydać pieniędzy – mówi Tadeusz Żórawski, prezes domu mediowego Universal McCann, który pracuje dla takich firm jak LOT, Mastercard czy Microsoft.
Zrealizowane w tym roku w Polsce Mistrzostwa Europy w koszykówce Eurobasket 2009 nie miały szerokiej promocji, co media oceniły zgodnie jako "promocyjne fiasko". Podobnie było z siatkarskimi ME rozgrywanymi w Bydgoszczy, Katowicach, Łodzi i Wrocławiu.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: 2012.org.pl