Moim zdaniem wzrośnie szara strefa i straci na tym Skarb Państwa - takie według Pawła Miszty z TVN Turbo będą konsekwencje wprowadzenia dotkliwych kar za niezarejestrowanie nowych pojazdów. Na temat proponowanych zmian wypowiedzieli się eksperci w programie "Raport".
Według proponowanych zmian właściciele pojazdu na złożenie wniosku o jego rejestrację lub wyrejestrowanie będą mieli 30 dni. Jeżeli nie dotrzymają tego terminu, spotka ich słona kara finansowa - nawet 1000 zł. Ustawa została już przyjęta przez Sejm i teraz trafi do Senatu.
Zabezpieczenie
- Dla osoby, która sprzedała auto to pewnego rodzaju zabezpieczenie przed ryzykiem, że nowy posiadacz samochodu nie przerejestrował go - uważa Dariusz Balcerzyk z Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar.
Dzięki nowym przepisom ma coraz rzadziej dochodzić do sytuacji, gdy kupujący zwlekają z przerejestrowaniem pojazdu. Zdarzało się, że sprzedający ponosili negatywne konsekwencje działań nowych właścicieli. - Istnieje ryzyko, że mandaty będą dalej przychodzić do osoby, która sprzedała auto - uważa Balcerzyk.
Z nowymi zasadami spory problem będą mieli handlarze samochodów - szczególnie ci, którzy sprowadzają uszkodzone auta. 30 dni to w wielu przypadkach zbyt krótki czas, by przeprowadzić naprawę, a co za tym idzie - wykonać badanie techniczne potrzebne do rejestracji.
"Wzrośnie szara strefa"
- Moim zdaniem wzrośnie szara strefa. Ludzie, którzy sprowadzą samochody nie będą chcieli ich rejestrować. Tak naprawdę będą gdzieś stały gdzieś na podwórku, czekały na klienta. W momencie, gdy trafi się klient, to być może opłacą - uważa Paweł Miszta z TVN Turbo.
Dodaje też: Na tym na pewno straci też Skarb Państwa.
Ponadto nowe przepisy mają nałożyć na właściciela pojazdu zarejestrowanego w Polsce kary za brak zawiadomienia starosty o nabyciu lub zbyciu pojazdu.
Kara dotyczyć ma być wymierzana również w sytuacji niezgłoszenia wyrejestrowania samochodu, gdy trafi na złom. Ma m.in. wyeliminować problem tzw. martwych dusz.
W Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców na koniec 2018 roku było zarejestrowanych 23,7 miliona samochodów osobowych. Z tego ponad 6 milionów, czyli mniej więcej jedną czwartą pojazdy niewyrejestrowane, w przypadku których upłynęło ponad 10 lat od daty pierwszej rejestracji w Polsce i w okresie 6 lub więcej lat nie wpłynął żaden komunikat aktualizujący (od organów rejestrujących, Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, stacji kontroli pojazdów).
Od przyszłego roku
Według ustawy przekroczenie terminu 30 dni ma skutkować karą pieniężną w wysokości od 200 do 1000 złotych. Zgodnie z pierwotnym projektem miała być to "sztywna" kwota 1000 złotych.
Kary pieniężne będą nakładane w drodze decyzji administracyjnej przez starostę. Środki mają stanowić dochód powiatu.
Autorzy rządowego projektu wskazywali wcześniej, że celem zmian jest poprawa warunków legalnego obrotu pojazdami i uwierzytelnienie danych gromadzonych w centralnej ewidencji pojazdów. Ponadto zwrócono uwagę, że zmian w tym zakresie domaga się także Komisja Europejska, która zarzuca naszemu krajowi brak wdrożenia unijnej dyrektywy z 2000 roku w sprawie pojazdów wycofanych z eksploatacji.
Zgodnie z ustawą, zmiany w Prawie o ruchu drogowym mają wejść w życie 1 stycznia 2020 roku.
Autor: kris/ToL / Źródło: TVN Turbo, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shuttestock