- Plac manewrowy w pewnym stopniu weryfikuje umiejętności kierowcy, ale powinien być zmieniony - powiedział w TVN24 Mariusz Podkalicki z Akademii Dobrej Jazdy. - Przy cofaniu, czy parkowaniu ludzie nie giną. Ludzie giną na drogach w sytuacjach jakiegokolwiek zagrożenia, kiedy musimy szybko reagować - zwracał uwagę.
Ich zdaniem, nie są to umiejętności które przydają się w codziennej jeździe. Podobnie uważa Mariusz Podkalicki z Akademii Dobrej Jazdy, który proponuje zmiany.
Jakie zmiany?
Zdaniem eksperta, dobrym rozwiązaniem byłoby na przykład wprowadzenie na egzaminie slalomu między dziesięcioma słupkami. - O kierowcy, który przejeżdża slalom mogę napisać książkę, co potrafi, a czego powinien się uczyć - wskazywał Podkalicki.
Jego zdaniem chodzi między innymi o umiejętności związane z koordynacją skręcania kierownicy z wciskaniem pedału gazu czy sprzęgła. - Żeby kierowca był świadomy, w którym momencie może dodać gazu, w którym momencie ująć i jaki to ma wpływ na przyczepność oraz prowadzenie samochodu - wyjaśniał gość TVN24.
Dodał, że takie podstawy kandydat na kierowcę powinien poznawać już podczas kursu, ale "wielu instruktorów nie ma o tym pojęcia".
- Tutaj powinna nastąpić pewna rewolucja. Wszyscy instruktorzy nauki jazdy powinni przejść szkolenia w szkołach doskonalenia techniki jazdy, gdzie nauczą się technik prowadzenia samochodu. Wtedy łatwiej im będzie przekazywać odpowiednią wiedzę.
Autor: mb/ToL / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN