Już od 13 listopada wszystkich kierowców będą obowiązywały nowe przepisy dotyczące badań technicznych. O tym, co się zmieni mówi Kazimierz Zbylut z Warszawskiego Stowarzyszenia Stacji Kontroli Pojazdów. Materiał z programu "Raport" TVN Turbo.
Oznacza to, że już za miesiąc za badanie techniczne dopuszczające pojazd do ruchu trzeba będzie zapłacić przed jego przeprowadzeniem. - W chwili obecnej płacimy po wykonaniu badania, natomiast po 13 listopada opłata za badanie będzie pobierana przed jego wykonaniem - wyjaśnia Kazimierz Zbylut, Warszawskie Stowarzyszenie Stacji Kontroli Pojazdów.
Od zasady zapłaty z góry za badanie techniczne przewidziano wyjątek w przypadku rozliczenia tej usługi na podstawie faktury VAT z odroczonym terminem płatności. Rozwiązanie to ma ułatwić działalność przedsiębiorcom, na przykład zarządzającym flotą samochodową.
Turystyka badań
Do Centralnej Ewidencji Pojazdów (CEP) na bieżąco będą przekazywane dane o negatywnych badaniach technicznych.
Zbylut wskazuje jednak, że w razie, gdy diagnosta znajdzie usterkę będzie kontynuował badanie. - Dopiero po zakończeniu badania podejmuje decyzję o jego wyniku - wyjaśnia, jednocześnie dodając, że kierowca otrzyma zaświadczenie, w którym wszystkie te usterki są wymienione.
Kierowcy nie mają co liczyć na zwrot pieniędzy w przypadku negatywnego wyniku badania. - Opłata jest pobierana bez względu na wynik badania - mówi rozmówca TVN Turbo.
Autorzy nowych przepisów wskazują, że nowe przepisy mają ograniczyć zjawisko "turystyki badań technicznych", w których kierowcy, nie uzyskując pozytywnego wyniku badania technicznego, przenoszą się do innej stacji badań technicznych.
- Jeśli są usterki stwierdzone w trakcie badania klient ma 14 dni na usunięcie tych usterek i ponowne wykonanie badania w zakresie tych usterek. Nie ma więc sensu jazdy do innej stacji, gdzie musiałby zapłacić pełną opłatę za badanie techniczne - tłumaczy Zbylut.
Kierowca wykonując ponowne badanie zapłaci od 13 do 36 złotych w zależności od wagi usterki.
Od kiedy
W nowych rozwiązaniach doprecyzowano i zwiększono zakres danych wprowadzanych do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Zdecydowano, że do CEP będą trafiać informacje o zabezpieczeniach na pojeździe, w tym jego zajęciu przez organ egzekucyjny czy o zabezpieczeniu majątkowym. Takie informacje są szczególnie istotne dla potencjalnych nabywców pojazdów używanych.
Nowelizowane przepisy zakładają też, że obok zakładów ubezpieczeń także Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) będzie zobowiązany do przekazywania do CEP informacji o szkodach istotnych, do jakich doszło w aucie podczas wypadku – w przypadku pojazdów nieubezpieczonych.
W nowych regulacjach przewidziano również możliwość zatrzymywania przez Straż Graniczną dowodów rejestracyjnych pojazdów i pozwoleń czasowych na prowadzenie auta. W rezultacie SG będzie przekazywać do CEP informacje o zatrzymanych dowodach rejestracyjnych oraz pozwoleniach czasowych.
Co ważne, opłata za badanie techniczne pozostaje bez zmian. Przepisy ustawy wejdą w życie 13 listopada tego roku.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN Turbo, tvn24bis.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN Turbo